Kierowcy korzystający z piotrkowskiego ronda Sulejowskiego zadają sobie pytanie, kiedy wreszcie ten obiekt zostanie przebudowany. Urzędnicy czekają na odpowiedni konkurs, dzięki któremu możliwe byłoby pozyskanie zewnętrznego dofinansowania. Póki co powstał nowy projekt ronda.
Kiedy u zbiegu ulic Dmowskiego, Żelazna i Armii Krajowej powstanie rondo? - o to pytali radni podczas ostatniej (25 III) sesji Rady Miasta Piotrkowa.
W Piotrkowie mamy duże rondo im. rotmistrza Pileckiego. W akcie oddania hołdu i czci temu wielkiemu bohaterowi, we wrześniu 2009 rok, uchwałą Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego nadano jego imię rondu u zbiegu ulic Sulejowskiej - Wyzwolenia - Różanej. Wówczas Witold Pilecki nosił stopień rotmistrza. W 2013 roku bohaterski oficer otrzymał pośmiertnie awans na pułkownika. Dotychczas nic z tym nie zrobiono. Koszt wymiany tabliczki nie jest chyba zbyt duży, bo przecież nikt przy rondzie nie mieszka?
W piotrkowskim magistracie trwają przygotowania do przebudowy ronda Sulejowskiego oraz przyległych ulic.
Rondo Sulejowskie będzie rondem turbinowym - taka jest przynajmniej koncepcja władz miasta.
Około godziny 8.30 na rondzie Narodowych Sił Zbrojnych w Piotrkowie doszło do zderzenia busa (przewożącego ludzi) z ciężarówką.
Mieszkańcy ul. Krakowskiej protestują przeciwko nadaniu rondu imienia Lecha Kaczyńskiego. Argumentują to faktem, iż wymieniona osoba nic dla Radomska nie zrobiła.
Nie będzie ronda u zbiegu Granicznej i Roosevelta. Rondo powstać ma za to u zbiegu ulic Żelaznej, Glinianej i Roosevelta. Są nowe ustalenia w sprawie remontu ul. Roosevelta. Projekt ma być realizowany wspólnie ze Starostwem. Przedstawiciele magistratu i pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych spotkali się, aby ustalić kto za co odpowiada.
Rondo spowalnia ruch, wpływa więc na poprawę bezpieczeństwa na drodze. Dlatego właśnie w naszym mieście powstanie kolejne. Gdzie? U zbiegu ulic Spacerowej i Partyzantów.
Rondo im. E. Gierka już było. Ale nie ma, bo nazwę zmieniła piotrkowska Rada Miasta 7 lat temu. Jednak chęć upamiętnienia byłego pierwszego sekretarza KC PZPR wciąż widać. Ewentualnie słychać. Kto i dlaczego chce uczcić Edwarda Gierka?