Czy radomszczańską straż miejską czeka reorganizacja? Chce tego część miejskich radnych. Jednym z pomysłów jest, aby straż została włączona w strukturę urzędu miasta. Strażnicy obawiają się, że zmiany mogą pociągnąć za sobą zwolnienia.
Od 7 do 8,50 zł od osoby za posegregowane i 12 zł miesięcznie od osoby za odbiór śmieci nieposegregowanych. Tyle będą płacić piotrkowianie od lipca. Podczas sesji radni zagłosowali „za” przyjęciem uchwały. Siedmiu radnych było „przeciw”, 13 „za". Jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Zmiana na stanowisku komendanta miejskiego policji w Piotrkowie.
- Piotrkowskie władze miasta odstraszają potencjalnych inwestorów. W innych miastach rządzący robią o wiele więcej, aby przyciągnąć różne firmy. W Piotrkowie takiej wizji brakuje - twierdzi Adam Banaszczyk, prezes firmy Emerson Polska, jednego z największych piotrkowskich pracodawców.
Czarny śnieg, czarna sałata, w sadzie czarne jabłka, czarne szyby w oknach, a do tego hałas taki, jakby przez dom przejeżdżał pociąg. Tak żyje się mieszkańcom Kiełczówki w gminie Moszczenica. Szczególnie tym, którzy bezpośrednio sąsiadują z regionalnym centrum dystrybucji węgla, które od 2008 roku funkcjonuje we wsi.
Od 1 lipca 2013 roku za odbiór śmieci odpowiedzialny będzie samorząd. - Do tego czasu mieszkańcy, aby za odbiór odpadów nie płacili podwójnie, powinni rozwiązać umowę z firmą obecnie odbierającą śmieci – informuje Urząd Miasta w Piotrkowie.
Jakiś czas temu na klatkach schodowych budynków należących do miasta (w zarządzie TBS), w których występuje zadłużenie w opłatach za dostawę ciepłej wody, pojawiła się informacja dotycząca możliwości jej odcięcia.
- Czyżby władze miasta po raz kolejny chciały sięgnąć do kieszeni piotrkowian, po to, żeby załatać lukę budżetową? - pytał na naszej antenie radny Tomasz Sokalski, który odniósł się w ten sposób do uchwały dotyczącej stawek za odbiór śmieci.
Dwie pożyczki w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, decyzją prezydenta Piotrkowa, postanowiło zaciągnąć nasze miasto.
Czarny śnieg, czarna sałata, w sadzie czarne jabłka, czarne szyby w oknach, a do tego hałas taki, jakby przez dom przejeżdżał pociąg. Tak żyje się mieszkańcom Kiełczówki w gminie Moszczenica. Szczególnie tym, którzy bezpośrednio sąsiadują z regionalnym centrum dystrybucji węgla, które od 2008 roku funkcjonuje we wsi.