Kilkadziesiąt kolizji i kilka interwencji dotyczących awantur domowych. Piotrkowska policja podsumowała świąteczny weekend.
Sprawdzają, czy w autobusach i na przystankach jest bezpiecznie. Piotrkowscy policjanci włączyli się w wojewódzką akcję pod hasłem „Bezpiecznie w komunikacji miejskiej”.
Zmiana na stanowisku komendanta miejskiego policji w Piotrkowie.
To, że na lodowisku jest ślisko nikogo nie dziwi. Jednak gdy ślisko robi się poza nim, robi się niebezpiecznie. Przekonała się o tym jedna z naszych słuchaczek na lodowisku w Piotrkowie.
- W tym roku na terenie powiatu piotrkowskiego powinno być jeszcze bezpieczniej - zapewnia podinsp. Artur Wnuk, Naczelnik Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego KMP w Piotrkowie.
Policja i Straż Miejska mają za małe uprawnienia. Nie znamy naszych dzielnicowych. Chuligani czują się bezkarni - takie wnioski płyną z pierwszego zorganizowanego w Piotrkowie spotkania na temat bezpieczeństwa w naszym mieście; spotkania, w którym uczestniczyć mógł każdy piotrkowianin.
Piotrkowskie dworce, pętle autobusowe i główne ciągi komunikacyjne będą dzisiaj pod szczególnym nadzorem funkcjonariuszy policji.
Tylko w ciągu ostatnich kilku dni Straż Miejska w Piotrkowie otrzymala 60 zgłoszeń dotyczących zwisających z dachów sopli i niebezpiecznych zwisów śniegu.
Kilkudziesięciometrowe topole rosną tuż przy bloku nr 14 przy ulicy Wysokiej w Piotrkowie. Mieszkańcy od kilku lat zabiegają o ich wycięcie. Jak dotąd bezskutecznie. Boją się, że spróchniałe drzewa mogą zawalić się na blok.
Zamiast pomagać zwykłym ludziom, głównie gnębią kierowców; wypisują mandaty i ukrywają się w krzakach z fotoradarem - zarzutów pod adresem Straży Miejskiej jest wiele.
