TERAZ24°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Wymienili im ogrzewanie, miało być taniej

S.Fiszer
Sara Fiszer niedz., 16 grudnia 2018 10:52
Czujemy się oszukani! - to słowa wielokrotnie powtarzane przez mieszkańców bloku przy ul. Próchnika w Piotrkowie. Chodzi o wymianę ogrzewania w mieszkaniach, na które Piotrkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa zaciągnęła kredyt. Mieszkańcy mieli po 5 latach płacić mniej, tymczasem lata lecą, a opłaty wcale nie idą w dół.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Pięć lat temu budynek przy Próchnika 13 został podłączony do miejskiej sieci ciepłowniczej. Na 36 lokatorów z oferty skorzystało 32. Mieszkańcy czują się wprowadzeni w błąd przez swoją spółdzielnię.

 

Piotrkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa zaciągnęła na ten cel kredyt (na 10 lat) z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Lokatorzy zgodzili się na to, bo – zgodnie z zapowiedziami – istniała szansa, że po 5 latach część kredytu zostanie umorzona, co według nich oznaczało zmniejszenie raty. – Ludzie zgodzili się na te zmiany, tylko dlatego, że po kilku latach mieli płacić mniej. Teraz spółdzielnia mówi nam kategoryczne nie. Odnosimy wrażenie, że w ogóle nie zależy im na tym, by nam pomóc - mówi pani Tatiana, mieszkanka bloku. - O umorzenie kredytu może wnioskować jedynie spółdzielnia, ponieważ ona jest kredytobiorcą. Tymczasem my nie widzimy z ich strony żadnego zainteresowania, a przecież mieszkamy tu tyle lat, staramy się płacić czynsz na bieżąco i z niczym nie zalegamy. Tyle się teraz mówi o smogu. Ludzie mają wymieniać piece i mogą liczyć na dofinansowania, a my? Zgodziliśmy się na zmianę i nic. Oczywiście jeżeli nie da się z tym nic zrobić, my to zrozumiemy, ale żeby ktokolwiek chociaż spróbował nam pomóc. A tu nic, zero jakiegokolwiek działania ze strony spółdzielni – dodaje kobieta.

 

Władze Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wyjaśniają nam, że w 2013 roku PSM otrzymała pożyczkę na budowę węzłów cieplnych i montaż centralnego ogrzewania w budynkach przy ul. Próchnika 13 i Chrobrego 3. Jak nas poinformowano, Spółdzielnia może wystąpić po 5 latach o umorzenie kredytu (ponieważ jest kredytobiorcą). - Ale tylko na konkretną inwestycję, która miałaby również własne pieniądze - mówi Jolanta Patryarcha, zastępca prezesa ds. finansowych PSM. - W tej chwili nie mamy takiej nieruchomości, która mogłaby najpierw ponieść koszty, a później ubiegać się o umorzenie. Nawet jeśli doszłoby do takiej sytuacji, to nie ma to wpływu na wysokość raty mieszkańców. Oni i tak przez 10 lat muszą spłacać swoje zobowiązania. Na tę chwilę nic nie możemy zrobić, dopiero po 7 latach możemy wystąpić o umorzenie pożyczki. Pracownik Spółdzielnia tłumaczy, ze umorzona kwota (około 30-35% pożyczki) zostanie przeznaczona na fundusz remontowy, a więc skorzystają na tym wszyscy mieszkańcy, a nie tylko ci z bloku przy Próchnika. - Spotkania z mieszkańcami w tej sprawie odbywały się w 2011 roku, niestety ani ja, ani prezes naczelny, ani inspektor nadzoru nie uczestniczyliśmy w tych rozmowach, przez co nie możemy mieć pewności, jakie obietnice tam padały – dodaje J. Patryarcha. - Przeglądałam dokumenty z tego wydarzenia i wszystko, czego udało mi się dowiedzieć to to, że uchwała o realizacji inwestycji została podjęta przez walne zgromadzenie.

 

Spółdzielnia zapowiada, że umorzenie części kredytu nastąpi pod koniec 2020 roku. Wygląda więc na to, że taniej nie będzie, a jedynie trochę bardziej ekologicznie, co nie do końca spełnia oczekiwania mieszkańców.

 

reklama

Komentarze 24

~gość (gość)

18.12.2018 23:58

Przecież jest napisane : "istniała szansa"


~gość (gość)

18.12.2018 22:15

Może spółdzielnia niech odpowie na jedno pytanie... Na co sa przeznaczone pieniądze z funduszu remontowego które się płaci przez tyle lat???!!!! Niech pokażą wyciąg usług jakie wykonali przez tyle lat skoro mieszkańcy spłacaj kredyt...


~Gość. (gość)

18.12.2018 07:41

Krótko. Najgorsza Spółdzielnia pod słońcem. Fundusz remontowy (o czym tu mowa). Obok stoi kolejny blok i gdyby nie nowsze modele aut to pomyślałbym że mieszkam na osiedlu w Czarnobylu. Zobaczycie pieniądze. Akurat. Dalej już o tej Spółdzielni bez komentarza, Nóż się sam otwiera.


~gość (gość)

18.12.2018 02:16

No niestety ta spółdzielnia ma swoje prawa i ciężko z nimi wygrać cokolwiek... A co najlepsze, że o tych prawach człowiek dowiaduje się jak zaczyna zauważać, że coś jest nie tak.


~xx (gość)

18.12.2018 00:11

PSM ostatnio to robi co chce. tutaj naciągnęła mieszkańców na Próchnika. Gdzie indziej każe płacić ludziom za to, że mierniki wody zaniżały odczyty. W jakim my kraju żyjemy? PSM podpisało umowę z firmą Techem na odczyty ciepła i wody i teraz jak liczniki źle pokazywały od kilku lat to każe się płacić mieszkańcom. Chciałbym zobaczyć tą umowę i punkt kto odpowiada (finansowo) za błędne odczyty liczników. Przez 5 lat liczniki zaniżały zużycie i nikt tego nie zauważył. Teraz każe się ludziom płacić za czyjeś błędy i niedopatrzenia. Jak prawnicy PSM formułowali umowę z Techemem?Myślę, że przydałaby się tutaj w PSM kontrola NIK. Ludzie nie dajcie się "dymać" za nie swoje błędy. PSM teraz rozrzuca po klatkach ulotki w których tłumaczy dlaczego występują różnice miedzy wodomierzami indywidualnymi a wodomierzami głównymi. Pewnie z naszych pieniędzy chcą pokryć straty wynikłe z tych zaniżonych rachunków od 2013 roku. Myślę, ze oprócz NIK powinna się tym zainteresować prokuratura.


reklama

Dla Ciebie

24°C

Pogoda

Kontakt

Radio