TERAZ5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Wszedł do biura PiS i powiedział, że się podpali

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk pon., 11 grudnia 2017 09:41
Samospaleniem groził starszy pan, który wszedł do biura Prawa i Sprawiedliwości na Starym Mieście w Piotrkowie. Mężczyzna mówił, że nie zgadza się ze zmianami politycznymi, jakie mają miejsce w kraju.
Zdjęcie
Autor: Protest przed biurem PiS w Piotrkowie, grudzień 2016

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Do zdarzenia doszło w piątek (8 grudnia) około godziny 10. Po tym, jak mężczyzna oznajmił pracownikowi biura swój zamiar, wyszedł. Na miejsce wezwano policję. Jak poinformowała nas Ilona Sidorko z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie, policjanci poszukują starszego człowieka (około sześćdziesiątki), by powstrzymać go przed ewentualnym samobójstwem.

 

O komentarz w sprawie poprosiliśmy Zbigniewa Ziembę. - Jest to dla mnie zaskoczenie – powiedział nam szef powiatowych struktur Prawa i Sprawiedliwości. - Bo pracownik, który jest tam na co dzień nie przekazał mi takiej informacji. Traktuję to w kategoriach sensacji. Wczoraj mieliśmy ogólne spotkanie członków Prawa i Sprawiedliwości, nikt nawet nie wspomniał o tym w sposób nieoficjalny. Nic więc na ten temat nie wiem.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 126

    ~gość (gość)

    13.12.2017 15:49

    Cikawe dlaczego tvn nie chwali sie ze zostala ta fslszywa telewizja ukarana 1.5 miliona zloty za falszywe podawanie wiadomosci



    ~wezyr (gość)

    13.12.2017 08:31

    Ciekawe, czy nasze media narodowe podały już tę wiadomość o samospaleńcu pis z Piotrkowa?


    ~Prawdziwy Polak (gość)

    12.12.2017 23:30

    TAK PODAJĄ MEDIA za onet.pl hahahaha = Wymiana premier Szydło na premiera Morawieckiego miała tak zdenerwować zwolennika PiS, że wtargnął do biura partii w Piotrkowie i zagroził, że jeśli do zmian dojdzie, on targnie się na własne życie. Obecnie trwają poszukiwania desperata


    ~JTTM (gość)

    12.12.2017 22:23

    Wymiana premier Szydło na premiera Morawieckiego miała tak zdenerwować zwolennika PiS, że wtargnął do biura partii w Piotrkowie i zagroził, że jeśli do zmian dojdzie, on targnie się na własne życie. Czemu inne gazety i portale tak właśnie ujmują problem?
    Źródło: https://lodz.onet.pl/piotrkow-tryb-grozil-samospaleniem-w-biurze-pis-u-przeciw-rekonstrukcji-rzadu/ykz5x7z


    ~Jarząbek (gość)

    12.12.2017 15:30

    Media donoszą , że desperatem był zwolennik PISu. Zrobił to pod wpływem wiadomości, że nowym premierem ma być Pan Morawiecki. Czyżby nie chciał żyć w kraju powszechnego dobrobytu?


    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio