Zamiast pustego stołu – wspólnota, rozmowa i świąteczna atmosfera. Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Abstynenckiej Pałacyk w Piotrkowie Trybunalskim po raz kolejny otworzyło swoje drzwi dla osób samotnych i potrzebujących, organizując wigilijne spotkanie pod hasłem „12 ciepłych i smacznych godzin w bliskości”.
Wspólny stół, ciepły posiłek, rozmowa i poczucie, że w ten wyjątkowy wieczór nikt nie jest sam. Tak wygląda wigilia organizowana przez Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Abstynenckiej Pałacyk w Piotrkowie Trybunalskim. To wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz miejskich inicjatyw społecznych i z roku na rok gromadzi coraz więcej osób potrzebujących bliskości.
Pod hasłem „12 ciepłych i smacznych godzin w bliskości” stowarzyszenie zaprosiło osoby samotne, bezdomne i zagrożone wykluczeniem do swojej siedziby przy al. 3-go Maja 31. Spotkanie trwa nieprzerwanie od godziny 12.00 do północy, dając możliwość przyjścia o dowolnej porze i spędzenia świąt w towarzystwie innych.
Na gości czekał bogato zastawiony, tradycyjny wigilijny stół. Nie zabrakło barszczu czerwonego, pierogów, ryb, śledzi i sałatek, a także domowych wypieków – serników, makowców, jabłeczników oraz różnego rodzaju ciast i ciasteczek. Organizatorzy podkreślają, że zależało im na stworzeniu atmosfery jak najbardziej zbliżonej do tej, którą znamy z rodzinnych domów.
Wigilia w Pałacyku to jednak coś więcej niż wspólny posiłek. Ważnym elementem spotkania jest kolędowanie – uczestnicy śpiewają razem kolędy przy akompaniamencie akordeonu, na którym gra prezes stowarzyszenia Mirosław Świech. Jak mówią organizatorzy, to momenty, które wzruszają i budują prawdziwe poczucie wspólnoty. Każdy z gości otrzymuje również drobną paczkę na wynos.
– To namiastka domowych świąt. Rozmowa, śpiew, obecność drugiego człowieka – to dla wielu osób najważniejsze – podkreślają przedstawiciele stowarzyszenia.
Wydarzenie ma szczególne znaczenie dla osób samotnych i bezdomnych. Jednym z uczestników był Krzysztof, który przez 25 lat zmagał się z bezdomnością i uzależnieniem. Dziś, mając własne mieszkanie i nowe życie, przychodzi do Pałacyku, by pomagać innym i okazać wdzięczność tym, którzy wspierali go w najtrudniejszych momentach.
– Takie miejsca sprawiają, że człowiek czuje się zauważony i nie traci nadziei – mówi.
Jest to kolejna już Wigilia organizowana przez Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Abstynenckiej Pałacyk, ale jak podkreślają organizatorzy, ich działalność nie ogranicza się wyłącznie do świąt. Pomoc i wsparcie udzielane są przez cały rok, a wigilijne spotkanie jest symbolicznym momentem, w którym idea bliskości i solidarności wybrzmiewa szczególnie mocno.
Komentarze 1