- 43-letni mężczyzna kierujący samochodem zdołał go ująć i przytrzymać do czasu przybycia policjantów. W wyniku przeprowadzonego przez funkcjonariuszy badania trzeźwości okazało się, że w organizmie 52-letniego bełchatowianina znajdowało się 2,32 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu, zatrzymany w policyjnym areszcie sprawca, niezależnie od odpowiedzialności za spowodowaną kolizję, usłyszy zarzut kierowania traktorem w stanie nietrzeźwości - podaje Sławomir szymański z bełchatowskiej policji.
Traktorzyście grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.
Komentarze 23
14.02.2012 09:18
A skąd wiesz że mieszkali w bloku?!
14.02.2012 09:09
Trudno się dziwić. Co chwilę, to w Piotrkowie jakas rozruba http://www.epiotrkow.pl/news/Po-pijanemu-zdewastowali-az-13-samochodow,9791
Chłopakom z bloków widocznie się nudzi.
14.02.2012 08:06
Po wypiciu w pracy chłopaki ze wsi wyciągają swoje dwumetrowe dalekosiężne cb anteny i jadą do domów. Ja osobiście nie widziałem żeby któryś zostawił auto w Piotrkowie na noc.
13.02.2012 23:58
13.02.2012 12:31
Skąd takie wnioski? Była jakaś ankieta na ten temat? Ja osobiście mam w głębokim poważaniu, czy się zapiją na śmierć czy będą walić denaturat jeszcze przez najbliższe sto lat. Nie mam zamiaru odpowiadać za nieswoje chlejstwo. Chcą, niech piją. Każdy jest panem swojego losu. Piją zarówno w miastach, jak również na wsiach. Nie rób z miastowych abstynentów, bo to raczej marzenie ściętej głowy.