34-letni mieszkaniec Tomaszowa, który kierował daewoo tico miał w organizmie 2,6 promila alkoholu. Daewoo którym kierował wjechało w radiowóz. Policjanci wyjeżdżali z ul. Św. Antoniego, jechali wolno, kiedy nagle poczuli uderzenie w tył samochodu. Policjanci zatrzymali radiowóz, daewoo również się zatrzymało. Gdy kierowca tico wytoczył się z pojazdu od razu oświadczył policjantom, że jest pijany i że nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, bo zostało mu już wcześniej zatrzymane. Kierowca daewoo trafił do tomaszowskiego szpitala. Postępowanie prowadzą policjanci z Tomaszowa, natomiast rekordzistą wśród zatrzymanych pijanych kierowców był zatrzymany w sobotę w Chociwiu 43-letni mieszkaniec pow. tomaszowskiego, mężczyzna kierował rowerem mając w organizmie ponad trzy promile alkoholu.
Komentarze 0