- Zakładaliśmy w tym roku stratę 700 tys. zł. Biorąc pod uwagę obowiązujące ceny paliwa udało nam się teraz z własnych środków zmniejszyć tę stratę. Obecnie wynosi ona 320 tys. zł. Nie mamy już innych koniecznych wydatków - typu naprawa dachu, kanalizacji czy elewacji. Mam nadzieję, że do końca roku wyjdziemy z niewielką stratą, a może nawet na "zero". To jest teraz nasz priorytet – podkreśla Zbigniew Stankowski.
Miejski Zakład Komunikacyjny jest spółką ze stuprocentowym udziałem miasta i to w dużej mierze od stanu piotrkowskiej kasy uzależniona jest jej sytuacja.
Komentarze 3
27.09.2011 23:45
Nie jeżdżę tym czymś od czasu, jak świerzbu dostałam od tych oblepionych brudem elementów, których się przecież jakoś czepić w autobusie trzeba na zakręcie.
27.09.2011 15:25
Nie ograniczył o połowę zadłużenia tylko stratę w roku bieżącym. Gimnazjalistom zlecacie pisanie na wierszówki?
27.09.2011 11:35
Ograniczy się liczbę kursów, oddając przy okazji pole rozwalającym się busom, to oczywiście się uda. Czasem zastanawiam się, czy ktoś w MZK ma pojęcie o komunikacji miejskiej?