Dzieci odkrywały tajemnice życia w średniowiecznej osadzie, gdzie czekały na nie walki na miecze, strzelanie z łuku czy rycerskie turnieje i potyczki. Wizyta w osadzie to jednak nie tylko zabawa. Chętni mogli także poćwiczyć pisanie gęsim piórem, czy zobaczyć jak dawniej wykuwano żelazo i choć obóz ten jest średniowieczny, nie zapomniano o współczesności. Z przygotowanych elementów z pomocą rycerskiej braci dzieciaki zbijały drewniane karmniki, które zabrały ze sobą. Umieszczone na balkonach czy w ogródkach mają przypominać o dokarmianiu zimą ptaków. Wyprawa dała dzieciom wiele radości i ciekawych przeżyć. Była zabawa, ale nie zabrakło też nauki i choć to ferie, nikomu to nie przeszkadzało.
Komentarze 0