TERAZ23°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Czarnek: powrót do szkół zależy od rozwoju epidemii

PAP
PAP niedz., 15 listopada 2020 12:20
Powrót uczniów do szkół zależy od rozwoju epidemii. Jeśli jej wyhamowanie będzie widoczne, to stopniowo będą wracać do nauczania stacjonarnego. Najpierw maturzyści i ósmoklasiści i najmłodsze roczniki – mówił w piątek rano w programie I Polskiego Radia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Zdjęcie
Autor: fot. PAP

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Pytany o wcześniejszą swoją wypowiedź o powrocie uczniów do szkół po 29 listopada, gdyby utrzymał się spadek liczby dobowych zakażeń koronawirusem, stwierdził, że "można mieć nadzieję, że po 29 listopada, przynajmniej stopniowo, nasze dzieci, nasza młodzież będą wracały do szkół".

 

Czarnek dodał, że w pierwszej kolejności, jeśli tylko będzie to możliwe, do szkół wrócą najstarsze roczniki szkół ponadpodstawowych i podstawowych, a także roczniki najmłodsze z I-III klas szkoły podstawowej.

 

"Do 29 listopada mamy ten stan prawny, który mamy, a wszystko jest uzależnione od tego, jak będzie rozwijać się pandemia koronawirusa i jakie będą ostateczne opinie ekspertów z Rady Medycznej" – powiedział.

 

Czarnka pytano również o to, czy wszystkie szkoły prowadzą nauczanie online. Zapewnił, że obecnie jest ono na zdecydowanie wyższym poziomie niż wiosną tego roku, a do końca 2020 r. wszystkie szkoły będą podłączone do sieci internetowej.

 

"Nie będzie ani jednej szkoły poza siecią internetową" – zapewnił.

 

Jednocześnie przypomniał, że w tej chwili internet ma 90 proc. placówek, a w ramach wsparcia szkolnictwa zdalnego przeznaczono 367 mln zł na zakup sprzętu dla szkół, a do tych, które najbardziej tego potrzebują trafia 27 tys. tabletów.

 

"Do tego około 300 mln zł, które są przeznaczone, by nauczyciele też we własnym zakresie mogli zakupić to, co jest im potrzebne, te akcesoria informatyczne, by to nauczanie zdalne było jak najbardziej efektywne" – powiedział.

 

Nauczyciel, aby otrzymać takie wsparcie – jak tłumaczył minister – będzie musiał złożyć wniosek do dyrektora placówki, a ten przekaże go organom prowadzącym szkołę. Zapewnił, że pieniądze na zakup potrzebnego sprzętu powinny trafić do wnioskodawcy jeszcze w grudniu tego roku.

 

"My środki przekażemy 25 listopada na rachunki organów prowadzących" – powiedział.


Klaudia Torchała/PAP

reklama

Komentarze 15

~gość_robert (gość)

15.11.2020 19:33

Czarnek będzie od nowa konstruował historię jak Mao w Chinach. Podobno Chińczycy pierwsi wynależli żarów?ę.



~Zbulwersowana (gość)

15.11.2020 18:36

MEN oficjalnie do dziś zaprzecza, ze szkoły "BĘDĄ zamknięte". A jak są zamknięte to już je otwiera, chociaż na nic nie ma wpływu. No przepraszam, może użyć aparat nacisku w postaci kuratoriów. I ja się pytam - co te kuratoria robią - zero pomocy dla nauczycieli, zero szkoleń, zero czegokolwiek!!!!!!!!!!! To aparat brania pieniędzy za darmo, nie nauczyciele. Pierwsza instytucja do likwidacji!!!!! A pieniądze z likwidacji dla pielęgniarek, salowych, ratowników, lekarzy!!!!!


~gość_xcfff (gość)

15.11.2020 17:06

Nie wrócą szybko bo nauczyciele to lenie i nie chce im się pracować. Wola pół godziny zdalnie odbebnic



~gość_bdziu (gość)

15.11.2020 16:08

CZYLI WSZYSCY.


~gość_o (gość)

15.11.2020 14:19

Ten pan idealnie reprezentuje poziom rodzimej partii. Wyp$&%#alać!



reklama

Dla Ciebie

23°C

Pogoda

Kontakt

Radio