- W tym roku zatrzymaliśmy już 11 praw jazdy, odstępując jednocześnie od ukarania mandatem karnym, kierując sprawę do sądu, by ten zdecydował czy zasadne było zatrzymanie prawa jazdy, czy nie. W przypadku, kiedy sąd zdecyduje, że kierowcy należy odebrać prawo jazdy, a
kierowca nadal jeździ samochodem i do tego zostanie zatrzymany przez policję, może trafić do więzienia nawet na 3 lata – mówi podinspektor Artur Szczegielniak - naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP Piotrków Trybunalski.
Rekordzista, któremu w ostatnim czasie zatrzymano prawo jazdy, jechał ciągiem ulic Sikorskiego, Piłsudskiego i Kopernika, przekraczając dozwoloną prędkość o 70 kilometrów, do tego dwa razy przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Komentarze 11