Co najmniej 308 km/h jechał kierowca bmw, który 16 września spowodował wypadek na autostradzie A1 w powiecie piotrkowskim. W wyniku tego zdarzenia zginęła trzyosobowa rodzina. Dodatkowo kierowca kii nie przekroczył przepisów ruchu drogowego. To najnowsze ustalenia biegłego w sprawie tego wypadku, a informacje te przekazał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, podczas konferencji prasowej w Piotrkowie.
Policja poszukuje listem gończym Sebastiana Majtczaka - kierowcę BMW, który jest podejrzany o spowodowanie wypadku na autostradzie A1 pod Piotrkowem. W wyniku tego zdarzenia zginęły trzy osoby, w tym 5-letnie dziecko. Prokuratura informowała, że zamierza przedstawić kierowcy zarzuty, tymczasem okazuje się, ze za 32-latkiem wydano list gończy, a jego wizerunek został upubliczniony.
Piotrkowska prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutu kierowcy BMW w sprawie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 pod Piotrkowem. Niecałe dwa tygodnie temu zginęła tam trzyosobowa rodzina, w tym pięcioletnie dziecko.
Cała Polska huczy po tragicznym wypadku w okolicy Sierosławia, w którym śmierć poniosła trzyosobowa rodzina. Ale… Wypadki były, są i będą. Jednak przy tym zdarzeniu spora część opinii publicznej nie może pogodzić się ze sposobem, w jaki funkcjonują ci, od których oczekuje się sprawnego i profesjonalnego działania.
Ciało mężczyzny znaleziono w rowie w miejscowości Bogdanów w Gminie Wola Krzysztoporska. Okoliczności śmierci 40-latka wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Patryk, Martyna oraz 5-letni Oliwier zginęli w tragicznym wypadku na autostradzie A1 pod Piotrkowem. Sprawa ciągle budzi ogromne emocje ze względu na niejasności związane z prowadzonym śledztwem. Rodzina ofiar chce poznać prawdę i szuka świadków tego tragicznego zdarzenia.
Wciąż nie milkną echa wyjątkowo tragicznego wypadku, jaki miał miejsce w sobotni wieczór na A1. Przypomnijmy, w płonącym samochodzie zginęły trzy osoby w tym dziecko.
Ciało mężczyzny zostało znalezione w czwartek rano w pustostanie przy ulicy Zamkowej w Piotrkowie. Leżącą bez oznak życia osobę, zauważyli pracownicy pobliskiej instytucji.
Zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień przez policjantów w sprawie pani Joanny z Krakowa zostało przekazane do prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim. Jak twierdzi kobieta, mundurowi podczas wizyty w szpitalu dokonali rewizji i przesłuchania. Funkcjonariusze kazali jej rozebrać się i robić przysiady.
Nadal nie wiadomo jaka była przyczyna wypadku, do którego doszło 13 sierpnia na Zalewie Sulejowskim. Doszło wtedy do zderzenia skutera wodnego z motorówką. Dwie 15-latki, mimo udzielonej pomocy, zmarły dwa dni później w szpitalu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.