Rady osiedli, jako jednostki pomocnicze gminy, mają m.in. pomagać w komunikacji zwykłych ludzi z władzami miasta. To osiedlowa rada pierwsza zna problem i pierwsza pomaga go rozwiązać. Większość spraw kieruje do służb prezydenta miasta i... według rad osiedli - często na tym się kończy. Czy w tym związku coś tylko zgrzyta i jest szansa na poprawę zażyłości, czy też może władza nie chce już utrzymywać z osiedlami bliskich kontaktów? Problem w tym, że taka sytuacja prędzej czy później kończy się separacją, a nawet rozwodem.
Znane są wstępne wyniki dzisiejszej sekcji zwłok 18-letniego Przemysława Łachmana, którego ciało znaleziono w ubiegły czwartek w Rokszycach.
Czy piotrkowskim klubom grającym w superlidze szczypiorniaka grozi upadłość?
Kierowcy nie muszą się obawiać fotoradarów, które “siały strach” na polskich ulicach. Od 1 stycznia Straż Miejska straciła bowiem możliwość korzystania z przenośnych urządzeń. A wszystko przez brak odpowiednich przepisów.
Laureatem dorocznej nagrody prezydenta miasta został Wiesław Szczepanik, założyciel piotrkowskiej firmy Polanik. Statuetkę kropli drążącej skałę wręczono w piątek wieczorem podczas koncertu noworocznego w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury.
Dwanaście drużyn wzięło udział w III Ogólnopolskim Turnieju Piłki Nożnej kobiet "O Warkocz piłkarki", który rozegrany został w Piotrkowie. Organizatorem imprezy był UKS Przyjaźń Piotrków przy współudziale Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Piotrkowie.
Anna na saksach nabawiła się reumatyzmu. Marta nawet sobie nie wyobrażała, że plecy mogą tak boleć, a kilkugodzinne zbieranie sałaty dzień w dzień powoduje potworną zgagę...
Powiatowy Urząd Pracy w Piotrkowie wstrzymał nabór wniosków dotyczących finansowania szkoleń, staży, prac interwencyjnych, robót publicznych, wyposażenia stanowiska pracy czy przyznania środków na prowadzenie działalności gospodarczej.
Na 10 miesięcy bezwzględnego więzienia Sąd w Nowym Targu skazał trzech mężczyzn, którzy w listopadzie ubiegłego roku ciągnąc psa przywiązanego linką holowniczą do auta urwali mu głowę.
Miało być szybko i sprawnie. Tymczasem okazało się, że zasada jednego okienka dla przyszłych pracodawców nie za bardzo się sprawdza.