Sulejowskie morsy zapraszają na akcję "Duże dzieci", czyli charytatywny spływ dla Maciusia Magiery. Imprezę zaplanowano na najbliższy weekend, rozpocznie się piątek i potrwa do niedzieli.
Sezon na kąpiele w lodowatej wodzie został oficjalnie zakończony przez grupę Wierzejskie Morsy. W niedzielne popołudnie członkowie tego klubu spotkali się na piotrkowskim Słoneczku, aby po raz ostatni w tym sezonie wspólnie morsować.
Kilkadziesiąt osób wzięło udział w niedzielnym morsowaniu na Słoneczku. Imprezę zorganizował Ośrodek Sportu i Rekreacji w Piotrkowie.
Mroźna kąpiel w tak pięknych okolicznościach przyrody to sama przyjemność – podkreślali uczestnicy VI Biegu Morsa, zakończonego tradycyjną kąpielą w Pilicy. W niedzielę na terenie sulejowskiej „Polanki” spotkali się miłośnicy morsowania z różnych zakątków Polski.
Kolejna edycja jednego z najpopularniejszych w naszym regionie wydarzenia biegowego już w ten weekend w Sulejowie. Po biegu, zarówno jego uczestnicy, jak i wszyscy chętni, tradycyjnie będą mogli wskoczyć do Pilicy.
Lodowata woda im nie straszna. Morsy opanowały "Słoneczko", aby zażyć kąpieli w słusznym celu.
Wierzejskie Morsy zainaugurowały kolejny sezon morsowania na piotrkowskim "Słoneczku". W sobotnie popołudnie do wody weszło kilkadziesiąt osób, a wśród nich nie zabrakło nowicjuszy. Wszystkiemu towarzyszyła dobra zabawa i niemal rodzinna atmosfera.
Około 40 osób pojawiło się w sobotnie popołudnie na piotrkowskim kąpielisku „Słoneczko”, aby wspólnie zakończyć tegoroczny sezon morsowania.
W czasie kiedy temperatura powietrza waha się w okolicach 0 stopni Celsjusza, wielu morsów gromadzi się nad Zalewem Cieszanowickim. Kolejna okazja już wkrótce. Tym razem będzie można przy okazji wziąć udział w akcji charytatywnej dla Paulinki Adamus, mieszkanki Bujen, która w wieku 12 lat doznała niedokrwiennego udaru mózgu, skutkiem którego jest prawostronny niedowład ciała i całkowita afazja.
Ponad 100 osób uczestniczyło w niedzielnym morsowaniu w Moszczenicy. Amatorzy lodowatych kąpieli brali udział w 4. urodzinach tamtejszego Klubu Morsa. Wydarzenie miało przede wszystkim szczytny cel - zbiórkę pieniędzy na leczenie i rehabilitację Łukasza Tabały, który uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu.