Świetnie zachowaną, pierwotną warstwę bocznego ołtarza z jego subtelną pozłacaną polichromią odkryli pracownicy firmy konserwatorskiej podczas renowacji prowadzonej w kościele pw. św. Jacka i św. Doroty przy ul. Wojska Polskiego w Piotrkowie. Teraz obawiają się jednak, czy ksiądz za namową wiernych, na wzór pozostałych ołtarzy, nie zleci tandetnej rekonstrukcji sprowadzającej się do zamalowania autentyku i wykonania nowych złoceń.
Zakończyły się mecze 1/4 finału Pucharu Lata organizowanego przez OSiR. Turniej wkracza w decydującą fazę.
41-latek kierujący Fiatem Punto najechał na mężczyznę lężącego na jezdni. W wyniku doznanych obrażeń 27-latek zmarł.
Po oddziale kardiologicznym, urologicznym i bloku operacyjnym przyszła kolej na oddział chirurgiczny. Dziś po ponad miesięcznym remoncie oddano do użytku ostatni z modernizowanych oddziałów w Szpitalu Rejonowym w Piotrkowie.
Dzwoniąc pod numer 112 w powiecie bełchatowskim, nawet jeśli nie wiemy gdzie dokładnie się znajdujemy w sytuacji zagrożenia zostaniemy odnalezieni przez służby ratunkowe. Wszystko dzięki nowemu systemowi.
Dwóch mieszkańców Piotrkowa, kompletnie pijanych, bez powodu zaczęło kopać stojący samochód. Policję wezwali przerażeni pasażerowie auta.
Dwie osoby z Łodzi i jedna z Piotrkowa ranne w wypadku w pobliżu Wenecji.
Nasza córka sześcioletnia Wiktoria ma poważną skoliozę kręgosłupa z komplikacją rdzenia, jest to wada wrodzona. Jej choroba została wykryta dopiero gdy dziecko skończyło 2-latka i od tamtej pory jest pod okiem wspaniałych i doświadczonych lekarzy w Centrum Rehabilitacji w Konstancinie.
Po wczorajszej burzy, która przyniosła intensywne opady deszczu piotrkowscy strażacy interweniowali kilkanaście razy.
W Piomie wrze. Po oficjalnym ogłoszeniu, że zwolnionych zostanie 130 osób, a wypowiedzenia wręczane będą do 31 sierpnia, oliwy do ognia dolało przedstawienie przez zarząd FMG Pioma listy osób "typowanych do zwolnienia". Znajdują się na niej 182 nazwiska, co oznacza, że 52 osoby z tej grupy mają jeszcze szanse na zachowanie posady.
Związkowcy odebrali to jako zabieg mający skłócić i podzielić załogę, wykonany choćby po to, by utrudnić organizację ewentualnego strajku. Dlatego też osoby, które trafiły na listę, nie chcą się wypowiadać, by nie przesądzić swego losu.