Funkcjonariusze piotrkowskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali samochód ciężarowy marki Scania, który przewoził dwa betonowe zbiorniki. Pojazd z ładunkiem ważył o ponad 6 ton za dużo.
Ponad 47 ton i blisko 45 ton zamiast przepisowych 40 ważyły dwa zespoły pojazdów, którymi przewożono zbiorniki betonowe i drewno. Ciężarówki zatrzymał do kontroli patrol piotrkowskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Utrudnienie na trasie S8 powstało w poniedziałek (22 czerwca) rano. Między Polichnem a Wolborzem samochód ciężarowy wypadł z jezdni i uderzył w bariery.
Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego ustawili się w środę rano przy rondzie Sulejowskim i rozpoczęli rutynowe kontrole ciężarówek. W pewnym momencie doszło do nietypowej sytuacji, bo kierowca zatrzymanego pojazdu uciekł.
Do niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło w sobotę nad ranem na S8 na wysokości Tomaszowa Mazowieckiego. Ciężarówka uderzyła w bariery ochronne i wywróciła się.
Prawie 54,5 tony oraz o 42,8 tony zamiast dopuszczalnych 40 ważyły dwa zestawy samochodów ciężarowych, które zostały skontrolowane przez piotrkowskich funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego. Jeden pojazd przewoził drewno, a drugi kruszywo. Z kolei dwóch innych kierowców wykorzystywało nieswoje karty kierowcy.
80-letnia kobieta, przechodząca przez oznakowane przejście dla pieszych została potrącona przez samochód ciężarowy. Kobieta została przewieziona do szpitala.
O 10,1 tony za dużo ważyła ciężarówka z naczepą, którą przewożono walec drogowy i maszynę do układania masy bitumicznej. Pojazd zatrzymali inspektorzy łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego. Przewoźnikowi grozi kara 25 tys. zł!
Inspektorzy piotrkowskiej ITD zatrzymali kierowcę ciężarówki z tachografem cyfrowym, do którego podłączony był wyłącznik sterowany pilotem. To oznacza, że kierowca za pomocą tego urządzenia mógł zmieniać wskazania tachografu i oszukiwać czas pracy.
Zamiast dopuszczalnych 40 ton, ważył ponad 78. Inspektorzy ITD zatrzymali w Piotrkowie przeciążony pojazd ciężarowy przewożący dużą kruszarkę do betonu. To kolejny skontrolowany pojazd, który znacznie przekraczał dopuszczalny normy.
