Recydywista utraci uprawnienia na pół roku. W najgorszym razie prawo jazdy będzie mógł odebrać starosta lub prezydent miasta. Piotrkowska drogówka pomysłowi przyklaskuje. - Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Wzorujemy się na krajach przede wszystkim skandynawskich. Przekroczenie prędkości powyżej 50 km w obszarze zabudowanym to już naprawdę jest szaleństwo - mówi podinsp. Artur Szczegielniak, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Piotrkowie.
Nowe przepisy musi jeszcze zaakceptować Senat i podpisać prezydent.
Komentarze 27