TERAZ4°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Wysoka porażka Polonii w sparingu z Lechią Tomaszów

K.Czapczyk
Kacper Czapczyk czw., 9 lipca 2020 09:28
Po serii zwycięstw Polonia przegrywa pierwszy mecz kontrolny w czasie przygotowań do nadchodzącego sezonu. Na stadionie przy ul. Reagana podejmowali Lechię Tomaszów i zakończyli mecz wynikiem 0:5, a wszystkie bramki stracili w pierwszej połowie spotkania. - Myślę, że to taki zimny prysznic dla nas wszystkich. Musimy wyciągnąć wnioski i je wyciągniemy - powiedział po meczu trener polonistów, Robert Grzesiuk.

Pierwszą połowę meczu Lechia rozpoczęła w mocnym i w porównaniu z piotrkowską Polonią doświadczonym składzie. Od początku spotkania było to widać i zawodnicy z Tomaszowa uzyskali dominację na boisku już od pierwszych minut. Młodzi poloniści sprawiali wrażenie jakby podeszli do rywala ze "zbyt dużym szacunkiem" i brakowało im swobody na boisku, ale ambitnie bronili wyniku, łapiąc żółtą kartkę już w pierwszym kwadransie spotkania. Niestety w 18 minucie sędzia podyktował rzut karny dla Lechii, który otworzył wynik na 0:1. Pozostała częśc pierwszej połowy to absolutna dominacja zawodników z Tomaszowa i kolejno zdobywane bramki w minutach: 30, 38, 41 i 45. 

 

Na drugą połowę Lechia wyszła w całkowicie zmienionym składzie i mecz się wyrównał. Polonia miała nawet swoje szanse na zdobycie honorowego trafienia, ale ich nie wykorzystała. Odnotować należy akcję polonistów zakończoną centrą z prawego skrzydła i strzałem w słupek, a także kilkudziesięciometrowy rajd jednego z piotrkowskich zawodników, który ominął kolejnych zawodników rywala i znalazł się w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem, ale niestety strzelił nad bramką. 

 

Na stadionie przy ul. Reagana mecz oglądało kilkudziesięciu kibiców, w tym fani z Tomaszowa.

 

O skomentowanie wyniku i przebiegu spotkania poprosiliśmy trenera polonistów, Roberta Grzesiuka - Myślę, że to taki zimny prysznic dla nas wszystkich. Wyżej notowany rywal pokazał dzisiaj naprawdę spore umiejętności techniczno - taktyczne, więc myślę, że ta pierwsza połowa była dla nas dużą lekcją, z której musimy wyciągnąć wnioski i na pewno to zrobimy. Założenie przedmeczowe wyglądały zupełnie inaczej, a boisko zweryfikowało to w zupełnie inną stronę. Wynik 0:5 do przerwy bardzo boli, ale myślę, że ten kubeł zimnej wody przyda nam się naprawdę, bo chłopaki myśleli, że już mogą wszystko - podkreślił. 

 

Polonia planuje rozegranie jeszcze dwóch sparingów - przeciwko Omedze Kleszczów i LKS Lubochni. Pierwszy mecz o stawkę poloniści rozegrają 18 lipca w ramach rozgrywek Pucharu Polski przeciwko Warcie Sieradz, a tydzień później, czyli 25 lipca wystartuje kolejny sezon IV Ligi.

Podsumowanie

    Komentarze 18

    reklama

    Dla Ciebie

    4°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio