Wędkarze są załamani, ale mają nadzieję, że władze miasta wezmą w końcu sprawy w swoje ręce. - Zarząd Koła odpowiada tylko za zarybianie, za stan jeziora odpowiedzialne jest miasto - nie mają wątpliwości.
- To wcale nie jest tak, że nic nie robimy w sprawie jeziora Bugaj - powiedział rzecznik prasowy prezydenta Piotrkowa Błażej Torański. Poinformował, że zgodnie z umową zawartą kilka lat temu przez Polski Związek Wędkarski i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, to PZW ma obowiązek utrzymać czystość wokół zbiornika.
Z kolei w Zarządzie Okręgowym Polskiego Związku Wędkarskiego w Piotrkowie dowiedzieliśmy się tymczasem, że działaczom tej organizacji w myśl tej samej umowy nie wolno wycinać roślinności.
Komentarze 4