- Mundurowi, stojąc już przed drzwiami mieszkania przy ul. Grodzkiej, usłyszeli odgłosy duszącej się osoby. Drzwi jednak były zamknięte, a wielokrotne nawoływanie funkcjonariuszy do ich otworzenia nie przynosiło efektów. Policjanci podjęli decyzję o siłowym wejściu do pomieszczenia. W środku znaleźli na wpół wiszącego mężczyznę, który miał zaciśnięty na szyi pasek przywiązany drugim końcem do klamki. Nie ulegało wątpliwości, że jego życie jest zagrożone. Funkcjonariusze odcięli pasek i wdrożyli resuscytację krążeniowo-oddechową. Po około 20 sekundach zaczął samodzielnie oddychać – informuje policja.
Mundurowi do przyjazdu pogotowia monitorowali czynności życiowe niedoszłego samobójcy. 36-latek decyzją lekarza trafił na obserwację do szpitala.
Komentarze 10