Do wypadku doszło na rzadko uczęszczanej, leśnej drodze. W kuligu uczestniczyło około 10 osób.
Podczas kuligu ciągniętego przez samochód osobowy, jedne z sanek uderzyły w drzewo, w wyniku czego śmierć poniósł 25-letni mężczyzna – powiedziała w rozmowie z TVN24 asp. Agnieszka Januszewska-Kałużna, oficer prasowy opoczyńskiej policji.
Na miejscu wypadku lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Miejsce zdarzenia zabezpieczali strażacy z PSP Opoczno oraz OSP KSRG Żarnów. Mimo prowadzonej reanimacji przez Zespół Ratownictwa Medycznego, życia 25-latka nie udało się uratować.
Policjanci w związku z tym zdarzeniem zatrzymali 22-letniego kierującego samochodem. Badanie zawartości alkoholu w jego organizmie wykazało, że był trzeźwy. Pobrano również krew do badań na zawartość substancji odurzających.
Dokładne okoliczności wypadku wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Opocznie.
Komentarze 45
10.01.2025 10:02
W Raciborowicach też były sanki, trzy zestawy z małymi dziećmi, podpiętych pod maszyny rolnicze i ciągniki na drodze publicznej:) Droga zablokowana. Wieś polska to jest jednak stan umysłu.
08.01.2025 12:52
co roku to samo... prędkość w aucie odczuwa się zupełnie inaczej niż na sankach za samochodem... jeżeli już robicie ten kulig do nie przekraczajcie 20 km/h.... i spokojnie w zakrętach żeby nikt nie uderzył sankami w słup lub drzewo...
07.01.2025 12:56
Musiał wcześniej posmarować płozy świeczką inaczej by się tak nie rozpędził
07.01.2025 12:48
To co on nie widział?
07.01.2025 09:29
Nauka nie powinna iść w las a w nas. Jak widać zawsze znajdzie się magiczne połączenie brawury z brakiem rozsądku i nauki. Szkoda ludzi. Śmierć jednego traumą drugiego.