Piotrkowscy strażacy oprócz akcji usuwania chemikaliów w Woli Bykowskiej neutralizowali także substancje ropopochodne, które trafiły do rzeki Rakówki w Bełchatowie. Sprawę wycieku bada policja.
Autor: fot. archiwum ePiotrkow.pl
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Policjanci ustalili miejsce, w którym po raz pierwszy do systemu kanalizacji burzowej wlano około 300 litrów substancji ropopochodnej. Jest to miejsce na terenie nieczynnej obecnie stacji obsługi samochodów. W tej chwili sprawdzamy, kto dopuścił się tego czynu - mówi podkom. Sławomir Szymański, oficer prasowy policji w Bełchatowie.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu do Rakówki wpuszczono kilkaset młodych raków. Teraz skorupiaki prawdopodobnie nie przeżyją.
Komentarze 3