- Policjanci ustalili miejsce, w którym po raz pierwszy do systemu kanalizacji burzowej wlano około 300 litrów substancji ropopochodnej. Jest to miejsce na terenie nieczynnej obecnie stacji obsługi samochodów. W tej chwili sprawdzamy, kto dopuścił się tego czynu - mówi podkom. Sławomir Szymański, oficer prasowy policji w Bełchatowie.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu do Rakówki wpuszczono kilkaset młodych raków. Teraz skorupiaki prawdopodobnie nie przeżyją.
(Strefa FM)
Komentarze 3