Podczas czerwcowej sesji Rady Miasta radni podjęli decyzję o przyjęciu siedmiu polskich rodzin zamieszkujących azjatycką część terenów byłego ZSRR. Od kilku miesięcy magistraccy urzędnicy przygotowują się do przyjęcia repatriantów. W minionym tygodniu miasto podpisało umowę z wojewodą łódzkim, na mocy której Piotrków otrzyma blisko milion złotych dofinansowania na remont i wyposażenie lokali dla repatriantów.
Prace w lokalach przeznaczonych dla Polaków ze Wschodu muszą zostać wykonane jeszcze w tym roku, a repatrianci pojawią się u nas prawdopodobnie w I kwartale 2017 roku. Mieszkania będą miały powierzchnię od 40 do 80 metrów kwadratowych, a znajdują się przy ulicy Wojska Polskiego 3 i 9, Jerozolimskiej 17, placu Czarnieckiego 8, placu Niepodległości 4.
Jak informuje wiceprezydent Piotrkowa, występując do ministra spraw wewnętrznych urzędnicy będą wypełniać ankietę, w której mogą wskazać preferowane zawody, jakimi powinni się legitymować repatrianci. - W MSW funkcjonuje system „Rodak”, który zawiera dane dotyczące rodzin oraz potrzeb poszczególnych gmin chcących przyjąć repatriantów. Te dane są ze sobą kojarzone i tak typowane są rodziny trafiające do miast – wyjaśnia Andrzej Kacperek.
Na zdjęciu kamienica przy Placu Niepodległości, gdzie znajduje się jedno z mieszkań przeznaczonych dla Polaków ze Wschodu.
Komentarze 37
17.09.2016 18:40
To chyba jakieś żarty, ludzie z Piotrkowa nie mają mieszkań a tu kamienica na Starym Mieście.
15.09.2016 10:15
Wstyd mi za niektórych komentujących. Przecież ci co przyjadą to Polacy, nasi rodacy. którzy za granica znaleźli się nie ze swojej woli, tylko zostali przymusowo wywiezieni w inne rejony ZSRR....tylko dlatego że właśnie byli Polakami. Mamy wobec nich dług.
15.09.2016 00:38
O, i na to powinniśmy stawiać: na pomoc rodakom. A nie na masowy import dzikusów, na który postawiły "postępowe" kraje europejskie, którym teraz odbija się to czkawką.
Tylko ta pomoc też musi być mądra. Zła pomoc potrafi zepsuć człowieka. Chodzi o to, by wyposażyć ich w wędki, a nie przez resztę życia dawać ryby. Bo patologii i pasożytów to mamy już nadmiar.
Mam nadzieję, że szybko się zaaklimatyzują i znajdą pracę, dzięki czemu będą w stanie utrzymać siebie samych i te mieszkania (lokale chyba czynszowe?).
14.09.2016 15:31
Może dostaną pracę w lokalnym radiu?
14.09.2016 14:37
I znów oczekujący na mieszkania z lity urzędu miasta przesuną się o kilka miejsc do tyłu. Może ktoś wie, czy w Kazachstanie nasi rodacy gdyby tam teraz pojechali, dostaliby poza kolejnością mieszkania i pracę?