Doniesienie wpłynęło 19-go maja - informuje Witold Błaszczyk - rzecznik prasowy prokuratury okręgowej.
- Zawiadomienie o przestępstwie dotyczy możliwości wyrządzenia szkody majątkowej w finansach Miejskiego Ośrodka Kultury przez byłego dyrektora. Zarzut ten koncentruje się na zawarciu umów o pracę oraz przyznaniu podwyżek pracownikom z antydatowaniem decyzji i umów o pracę. Umowy o pracę były podpisywane niezgodnie ze stanem faktycznym z datą wcześniejszą. Stosunek pracy była faktycznie nawiązywany kilka dni później. Zdaniem zawiadamiającego rodzi to dodatkowe skutki finansowe (rok 2010) w kwocie ok. 170 tys. zł.
Obecnie w tej sprawie jest przesłuchiwany jest Jacek Sokalski.
Komentarze 16
24.06.2010 08:56
Pospolitego złodzieja zamyka się za 251pln,a tutaj na Jacku Sokalskim ciążą zarzuty wyrządzenia szkody majątkowej w finansach MOK na kwote ok.170tys.pln. i chodzi po mieście.Społeczeństwo Piotrkowa jest zbulwersowane.
31.05.2010 07:17
Ja bym na miejscu Prezydenta nie był taki pewny, ponieważ hmmm być może CBA będzie musiało odwiedzić UM i przetrząsnąć jeden z referatów, gdyż panuje tam bałagan :)
28.05.2010 09:23
27.05.2010 22:56
27.05.2010 22:25
O ile mi wiadomoistnieje prawny zakaz zastępowania umów o pracę umowami zlecenie.Ta sprawa powinna być zgłoszona przez samych zainteresowanych do Państwowej Inspekcji Pracy. Co do zasady, nagannym jest takie działanie podejmowane przez administrację publiczną. Z jakiego powodu dyskryminuje się w piotrkowskim samorządzie pracowników poprzez omijanie ich prawa do umowy o pracę a nie umowy-zlecenia? Co robią Ci wszyscy audytorzy i inni miejscy kontrolerzy, że nie widzą tego zjawiska? Wszystkie jednostki miasta (i to bez wyjątku) powinny być pod tym kątem skontrolowane przez PIP, RIO i NIK. Dodam do tego UKS (z racji podatków). Znalazłoby się też coś dla Pani Minister od dyskryminacji i równego traktowania.