Jak wynika z naszych ustaleń, autorem listu z pogróżkami jest osadzony w zakładzie karnym we Wronkach, który napisał, że kiedy wyjdzie na przepustkę, zamorduje prezydenta Piotrkowa, jego żonę i dzieci. Podobny list miał wysłać również do prezydenta Białegostoku.
Rząd pracuje nad planem poszerzenia kompetencji strażników miejskich tak, by poprawić bezpieczeństwo w samorządach. Mieliby oni na przykład mieć pozwolenie na posiadanie przy sobie broni palnej. Dziś strażnicy korzystają z niej tylko w wyjątkowych, jasno określonych przypadkach i za zgodą przełożonych oraz policji, ponadto mieliby ochraniać prezydentów.
Na razie nie wiadomo czy pomysł ten wejdzie w życie, konsultacje trwają. Kolejne spotkanie w tej sprawie rządzący zaplanowali na kwiecień.
A co o pomyśle ochraniania gospodarzy miast sądzi sam prezydent Piotrkowa? To pytanie przesłaliśmy do biura prasowego piotrkowskiego magistratu. - Prezydent nie ma do końca zdania w tej kwestii, ale uważa, że problem niewątpliwie istnieje, szczególnie mając w pamięci tragiczne zdarzenia ze stycznia tego roku, które miały miejsce w Gdańsku – mówi Jarosław Bąkowicz z Urzędu Miasta w Piotrkowie. - Wielu włodarzy miast w Polsce otrzymuje takie pogróżki.
Krzysztof Chojniak złożył do prokuratury „wniosek o ściganie”.
Komentarze 64
25.03.2019 13:42
Pistolety na wodę im dajcie. Dodatkowe lanie wody na pewno nie zaszkodzi.
25.03.2019 13:23
Trzeba chronić lepiej... bo można lepiej.
25.03.2019 08:43
Niech zapisze się na karate, Judo czy boks, nie chcę płacić pieniędzy za ochronę. Mnie nikt nie ochrania. Taka ochrona kosztuje a zapłacą mieszkańcy.
25.03.2019 07:48
prezydent duzo obiecywał i tylko tyletrzyma sie koryta
24.03.2019 22:51
Też nie głosowałem na PIS ale 500 dostaje. Jest włodarzem więc płacimy wszyscy. A ty nie kpij z Roki czy Musi bo nie wiesz co Ciebie w życiu spotka.