Prawo na Akademii Piotrkowskiej?

Na akademii trwa właśnie proces rekrutacyjny. Wyjątkowy, bo po raz pierwszy prowadzony dla samodzielnej publicznej uczelni w Piotrkowie. Jak wskazują władze, na inauguracyjny rok przygotowane są kierunki, które były prowadzone w tym miejscu w poprzednich latach, jeszcze pod egidą filii UJK. 

Jest to jedenaście kierunków, które znane są na tej uczelni od lat. Chodzi m.in. o bezpieczeństwo narodowe, pedagogikę, filologię, logistykę, zarządzanie czy ekonomię. Otworzyliśmy także nowy kierunek - pedagogikę specjalną. W niedługiej perspektywie będzie on wypełniał ważną lukę, jeśli chodzi o pracę. Jest to związane ze zmianami, jakie mają nastąpić w placówkach oświatowych. Z tego względu uważam, że jest on dla nas perspektywiczny - wskazuje Dariusz Rogut, rektor Akademii Piotrkowskiej, podkreślając, że władze pracują już nad rozwojem kolejnych kierunków. - Mamy w planach otworzenie prawa. O tym wspominałem już podczas inauguracji. Chcemy także rozwijać kierunki związane z medycyną, dlatego myślimy o otwarciu fizjoterapii. Plany mamy bardzo szerokie i wierzę, że stopniowo będziemy je realizować - dodaje rektor AP. 

Obecnie trwa jeszcze rekrutacja na nowy rok akademicki. Jak mówi prof. Rogut, o wynikach naboru będzie można mówić we wrześniu, kiedy cały proces się zakończy. Równocześnie w zaciszu uczelnianych gabinetów cały czas trwa praca nad rozwojem uczelni na różnych płaszczyznach. 

 Musimy całą strukturę zbudować od nowa. Jest dużo pracy, ale widzimy w tym wielki sens, bo robimy to dla siebie, dla naszej uczelni. Uważam, że to środowisko akademickie ma wielki potencjał. Wiem, że damy radę. Ten pierwszy rok będzie na pewno bardzo trudny. Kiedy coś budujemy, to potrzeba olbrzymiej pracy: organizacyjnej, administracyjnej i promocyjnej. Mamy przed sobą także dużo pracy związanej z przebudową infrastruktury. Planujemy w tym zakresie duże inwestycje. Wiemy, że ona jest bardzo zaniedbana i była niedofinansowana. Chcemy wprowadzić wiele zmian, począwszy od samych budynków, przez sale wykładowe, a skończywszy na akademikach - podsumowuje prof. Rogut.