W sobotę po świętach w całym kraju zachmurzenie będzie całkowite. Od rana w całej Polsce możliwe słabe opady deszczu oraz deszczu ze śniegiem - poinformowała PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska.
W piątek, drugiego dnia świąt, w większości kraju zachmurzenie całkowite, jedynie na południu i zachodzie możliwe większe przejaśnienia. Miejscami w centrum oraz na północy i wschodzie słabe opady deszczu, bądź deszczu ze śniegiem. Temperatura od minus 2 st. C na południu, około 0 st. C w centrum do 6 st. C nad morzem. Wiatr słaby i umiarkowany, na wschodzie okresami porywisty.
W nocy z piątku na sobotę w całym kraju zachmurzenie całkowite. Na wschodzie i południu opady mżawki, a miejscami śniegu i deszczu ze śniegiem. W rejonach północnych prognozowane są również mgły ograniczające widzialność do 300 metrów. Na termometrach od minus 5 st. C na południu, między minus 3 a 0 st. C w centrum do 5 st. C na północy i zachodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, jedynie nad morzem z porywami do 60 km/h.
W związku z sytuacją pogodową IMGW wydał ostrzeżenia I stopnia przed opadami marznącymi dla 13 województw. Alertami objęte są mazowieckie, łódzkie, opolskie i świętokrzyskie oraz w części województw: podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego, podlaskiego, lubelskiego, pomorskiego, wielkopolskiego, a także warmińsko-mazurskiego. Na tych obszarach prognozowane są słabe opady marznącej mżawki powodujące gołoledź.
Po świętach utrzyma się zachmurzenie całkowite. W sobotę od rana w całym kraju możliwe są słabe opady deszczu oraz deszczu ze śniegiem. Na termometrach między 0 a 3 st. C w centrum, na południu około 1 st. C, a w pozostałych rejonach do 4 st. C. Wiatr umiarkowany, na północy okresami z porywami do 60 km/h.
Nocą zachmurzenie duże i całkowite. W południowo-wschodniej części kraju miejscami słabe opady śniegu lub marznącej mżawki powodującej gołoledź, a na północnym zachodzie mgły ograniczające widzialność do 300 m. Temperatura w całym kraju od minus 2 do 1 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany, w szczytowych partiach Karpat w porywach do 70 km/h.
Na drogach może być niebezpiecznie, bo będzie przymarzało - ostrzegła synoptyk. (PAP)

Komentarze 0