Wynik spotkania otworzył jego najskuteczniejszy zawodnik Jan Stolarski, ale już po chwili wyrównał Rafał Jamioł i przez najbliższe minuty wynik oscylował wokół remisu. Żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć od rywala na dwie bramki aż do stanu 15:15. Dopiero wtedy Chrobry zbudował sobie minimalną zaliczkę, z którą zszedł do szatni (19:17).
Szybko jednak tę przewagę podopieczni Witalija Nata roztrwonili i w 36. minucie na tablicy świetlnej widniał remis 20:20. Piotrkowianin zaczął zdobywać przewagę kwadrans przed końcem. Nasza drużyna prowadziła różnicą 1-2, a przez chwilę nawet trzech bramek (29:26). Chrobry jednak nie miał zamiaru odpuszczać i doprowadził do remisu (31:31 - 56. minuta). 60 sekund przed końcem było 33:32 dla Piotrkowianina (dwa trafienia Jana Stolarskiego) i gospodarze mieli piłkę. Kluczowa okazała się jednak interwencja Kacpra Ligarzewskiego, który zatrzymał Jakuba Orpika.
Chrobry Głogów - Piotrkowianin 32:33 (19:17)
Piotrkowianin: Chmurski, Ligarzewski, Kot - Stolarski 9, Mosiołek 2, Swat 7/2, Babicz 4, Szopa 3, Pacześny 4, Jędraszczyk 4/4, Surosz, Pożarek
Kary: 8 min (Pożarek, Pacześny, Wawrzyniak, Surosz)
Karne: 6/7
MVP Spotkania został Jan Stolarski.
Komentarze 5
30.11.2021 16:44
Wolałbym, żeby odnosił zwycięstwo, ale wygrana też cieszy.
29.11.2021 17:52
w ubiegłym roku było, że kelnerzy oddają zwycięstwa w końcówkach, teraz żle że wygrywają w końcówkach ale tylko jedną bramką a to po prostu dwudziestolatkowie początkujący w ekstraklasie uczą się i coraz lepiej to im wychodzi a w Kwidzynie cieszą się, że ich drużyna jest w połowie tabeli a u nas jak zwykle dopiero piąte miejsce i nie wygrają z Vive, wymagania są u nas ogromne tylko rozumu bardzo malutki, tyciuteńki
29.11.2021 14:12
Porady dla żeńskiej by się przydały.