TERAZ2°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Zła
reklama

Nie znamy naszych dzielnicowych!

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk wt., 26 lutego 2013 09:20
Policja i Straż Miejska mają za małe uprawnienia. Nie znamy naszych dzielnicowych. Chuligani czują się bezkarni - takie wnioski płyną z pierwszego zorganizowanego w Piotrkowie spotkania na temat bezpieczeństwa w naszym mieście; spotkania, w którym uczestniczyć mógł każdy piotrkowianin.

Pogadankę o bezpieczeństwie w biurze poselskim Artura Ostrowskiego zorganizowała w poniedziałek piotrkowska lewica z radnym Szymonem Miazkiem na czele. W spotkaniu udział wzięli, poza ok. 30 mieszkańcami miasta, policjanci i strażnicy miejscy.

- Przestępczość kryminalna utrzymuje się w mieście na poziomie roku poprzedniego. Wyniki są dobre, zwłaszcza, że w ciągu ostatnich dwóch lat ubyło nam 30 etatów. Utratę etatów Komenda stara się zrekompensować, z pomocą pieniędzy z Urzędu Miasta, zwiększoną ilością patroli ponadnormatywnych (w zeszłym roku było ich 732). Jest mniej kradzieży, pobić czy uszkodzeń mienia. W 2012 roku zwiększyła się za to liczba włamań do mieszkań – rozpoczęła sierżant sztabowy Ilona Sidorko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.

Czy w mieście jest bezpiecznie? Zdecydowanie nie - twierdzą ci, którzy uczestniczyli w poniedziałkowym spotkaniu. - W mieście jest tylko 12 dzielnicowych. Przecież to jest kropla w morzu! - mówi 83-letnia piotrkowianka, która nie czuje się bezpiecznie na swoim osiedlu.

Więcej w 9 numerze "Tygodnia Trybunalskiego"

 

Aleksandra Stańczyk

Podsumowanie

    Komentarze 33

    reklama

    Dla Ciebie

    2°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio