- Korzystając z ostatniego ładnego dnia postanowiliśmy zrobić mały zlot lotniczy. Zjawiło się kilkanaście samolotów o szerokim spektrum konstruckji. Maszyny przyleciały z różnych miejsc, między innymi z Warszawy, Sieradz, Radomia, Kielc. Nie jest to oficjalny zlot, a bardziej spotkanie przyjacielskie. Oprócz pokazu samolotow zainscenizujemy z kolegą powietrzną walkę polsko - niemiecką - mówili podczas zlotu Szymon Sadowski i Kuba Myśluk z Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej.
W przyszłym roku piloci w planie mają zorganizować podobną imprezę, lecz w większym zakresie. - To nie jest małe lotnisko, trzeba je wykorzystać. Nie ma kolizji ze strefami zabronionymi, lotniskami kontrolowanymi. Jest przyjazna przestrzeń w powietrzu, dlatego warto coś zorganizować, żeby rozpocząć kolejny sezon - dodają.
Komentarze 5
20.10.2012 21:44
Jeśli masz jakies traumatyczne doświadczenia z okresu młodzienczego to Twoja sprawa, ale nie mierz wszystkich swoja miarką.
16.10.2012 16:57
Przecież jest napisane, że było to prywatne spotkanie dla wtajemniczonych i zaangażowanych lotników. O co ten krzyk. Areoklub jest prywatnym klubem dla członków i ich zaproszonych gości i tyle. Klub przecież nie musi propagować i rozpowszechniać sportów lotniczych wśród mas, szczególnie mas młodych, która i tak ma to wszystko w ...uchu i zajmuje suę chlaniem, ćpaniem i ciupćianiem bez opamiętania i odpowiedzialności sprowadzając swe człowieczeństwo do poziomu pierwotnych instynktów zwierzęcych.
15.10.2012 12:26
No właśnie.
Ja tam nie życzę sobie wszelkich zawiadomień po fakcie!
15.10.2012 08:16
No szkoda, że pisze się o tym po fakcie dopiero. Jak zwykle zresztą
15.10.2012 02:00
Kolicji czy kolacji?