Tego samego dnia o godzinie 15.30 postanowienie sądu o umieszczeniu dziecka w pogotowiu opiekuńczym.
Podobnych przypadków dotyczących przemocy w rodzinie w Piotrkowie jest coraz więcej. Jeśli chodzi o dzieci, potrzebne jest działanie natychmiastowe. Wcześniej Niebieskimi Kartami zajmowała się policja. Od roku czuwa nad problemem Zespół Interdyscyplinarny działający przy Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Piotrkowie.
Przeciwdziałają przemocy w rodzinie
Siedemnastoosobowa grupa fachowców, w której każdy zna swoje zadania i doskonale wie, co ma robić. Dobra komunikacja to podstawa ich sprawnego działania. Mowa o Zespole Interdyscyplinarnym. W sierpniu minie rok od założenia grupy.
- Zespół Interdyscyplinarny istnieje od 2011 r. Został powołany przez prezydenta miasta dokładnie 12 sierpnia 2011 r., a 15 września odbyło się pierwsze spotkanie. W skład zespołu wchodzi 17 osób - mówi Marzenna Rumińska-Filipek, sekretarz Zespołu Interdyscyplinarnego do Spraw Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.
- Już sama nazwa wskazuje, czym się zajmujemy. Działamy na podstawie ustawy (o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie) oraz rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie procedury Niebieskiej Karty. I właśnie te karty w naszym działaniu są bardzo ważne. Wszystkie Niebieskie Karty, które są sporządzane przez pięć podmiotów, tj. MOPR czyli pomoc społeczną, oświatę, służbę zdrowia, policję i komisję rozwiązywania problemów alkoholowych, trafiają do przewodniczącego zespołu czyli do mnie. I zaczyna się działanie - mówi Małgorzata Obst, przewodnicząca Zespołu Interdyscyplinarnego do Spraw Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie działającego przy piotrkowskim MOPR.
W praktyce wygląda to tak, że do przewodniczącej wpływa Niebieska Karta. Ona ma trzy dni na ustalenie tzw. grupy roboczej, czyli kilku osób, które będą zajmowały się konkretnym problemem.
***
800-801-081 - to numer bezpłatnej infolinii, na którą mogą dzwonić osoby poszkodowane lub takie, które podejrzewają, że w danej rodzinie występuje przemoc.
***
- Przede wszystkim trzeba szybko ustalić skład grupy roboczej. Najczęściej powiadamiam pracownika socjalnego, dzielnicowego i kilka innych osób, które są niezbędne w danym przypadku. Te przypadki są różne. Jeśli problem dotyczy dziecka, to powoływany jest pedagog, jeśli dotyczy alkoholu, to człowiek z Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Niektóre dotyczą dzieci i wtedy trzeba działać natychmiast. Pamiętam przypadek, kiedy ośmioletni chłopiec przyszedł do szkoły pobity. Nie było czasu na czekanie. Grupa robocza zaczęła działać natychmiast. Na linii telefonicznej byliśmy non stop, bo sprawa była poważna. O godz. 15.30 już było postanowienie sądu w sprawie umieszczenia dziecka w pogotowiu opiekuńczym. Bardzo jestem zadowolona, że Zespół Interdyscyplinarny potrafi działać tak sprawnie, bo tutaj najważniejsza jest komunikacja. Duża ilość instytucji, z którymi jesteśmy w ciągłym kontakcie, powoduje, że jesteśmy bardziej sprawczy. Najczęściej jednak korzystamy z pomocy policji i pracowników socjalnych - mówi Małgorzata Obst.nextpage- Kiedy już wiemy, na czym polega problem i mamy skład grupy roboczej, wtedy zapraszamy osobę pokrzywdzoną na spotkanie do naszej siedziby przy Sienkiewicza 16 a. Wszystko jest tu przemyślane, a pracownicy już przygotowani i wdrożeni w problem danej osoby. Jeśli jest potrzeba, zapraszamy terapeutę czy specjalistów od uzależnień, z którymi współpracujemy. Chcemy stworzyć taką atmosferę, by ta osoba czuła, że chcemy jej pomóc, że wszyscy jesteśmy tu po to, by rozwiązać jej problem - mówi Marzenna Rumińska-Filipek.
- Pracownicy muszą mieć czas na zebranie maksymalnej ilości informacji. Przeprowadzają badanie w środowisku i wielu instytucjach, by uzyskać jak najwięcej informacji o danej rodzinie. Przychodzą na spotkania grupy przygotowani i weryfikują te informacje - mówi Małgorzata Obst.
- Wzywamy też sprawcę przemocy. Oczywiście w innym terminie. Poszkodowani prawie zawsze przychodzą na takie spotkania i sprawcy, kiedy są wzywani, o dziwo też. Bywa, że ci ostatni czasem nie stawiają się, ale to nie oznacza, że procedura zostanie zakończona. Wręcz przeciwnie. Zamykamy sprawę wtedy, gdy uda nam się rozwiązać problem lub dalsze postępowanie jest bezzasadne, czyli np. osoba, która stosuje przemoc, zostaje osadzona w więzieniu lub umiera - dodaje Małgorzata Obst.
Niespełna rok działania zespołu interdyscyplinarnego pokazał, że grupa spełnia swoje zadania i jest potrzebna, bo problem przemocy w rodzinie w Piotrkowie istnieje. Przypadków agresji w domu jest coraz więcej. - Pierwsza Niebieska Karta wpłynęła do nas 25 października ubiegłego roku i od tego dnia do końca 2011 roku wpłynęły ich aż 32 (dotyczyły 30 rodzin; dwie karty pochodziły od jednej rodziny). Wtedy odbyły się 43 spotkania grupy roboczej. Natomiast w 2012 r. do końca czerwca, czyli w pierwszym półroczu wpłynęło 81 Niebieskich Kart w sprawie 67 rodzin (6 kart dotyczyło dzieci) i odbyły się 253 spotkania grupy roboczej. 38 procedur zostało zakończonych, a 10 przekazaliśmy do Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. Generalnie w każdej rodzinie dotkniętej przemocą cierpią dzieci, ale są przypadki, kiedy przemoc dotyczy ich bezpośrednio - dodaje Małgorzata Obst.
Kobiety coraz bardziej agresywne
Najczęściej osobami podejrzanymi o stosowanie przemocy w rodzinie są mężczyźni. Jak mówią członkowie Zespołu Interdyscyplinarnego, dużo jest też przypadków dotyczących relacji rodzic – dziecko. - W większości przypadków tam, gdzie jest przemoc w rodzinie, tam jest też alkohol. Najczęściej przemocy dopuszczają się mężczyźni, ale to nie jest reguła - mówi Małgorzata Obst.
- Zaobserwowaliśmy tendencję, że ostatnio coraz więcej kobiet stosuje przemoc w rodzinie. Dawniej były to sporadyczne przypadki (albo większość nieujawnionych), ale w ostatnim czasie to się zmieniło - mówi Marzenna Rumińska-Filipek.
- Bywają też przypadki osób, które są ofiarami przemocy i jednocześnie są uzależnione od alkoholu. Z nimi pracuje się najtrudniej - dodaje Małgorzata Obst.
Gdzie szukać wsparcia?
Zespół Interdyscyplinarny stworzył plan działania na cały rok. W tym planie znalazła się infolinia, na która mogą dzwonić osoby, które potrzebują pomocy. - Bezpłatna infolinia została uruchomiona w maju tego roku i osoby, które mają problem, mogą w każdej chwili z tej możliwości skorzystać - mówi Małgorzata Obst.
- Ideą telefonu interwencyjno-informacyjnego jest ochrona osób pokrzywdzonych. Powstał on z myślą o osobach, które - dotknięte przemocą w rodzinie - poszukują konkretnej pomocy (psychologicznej albo wymagającej uruchomienia interwencji policji). Konsultacji we wspomnianym zakresie udzielają członkowie Zespołu Interdyscyplinarnego. Dzwonić można o każdej porze. W godzinach od 8.00 do 15.00 możliwa jest bezpośrednia rozmowa z konsultantem, natomiast od 15.00 do 8.00 włączony jest automat i można zostawić stosowną wiadomość - mówi Marzenna Rumińska-Filipek.
- Jeśli ktoś nie chce dzwonić, może przyjść do naszej siedziby przy ul. Sienkiewicza 16 a w Piotrkowie. W pokoju 19 w każdy wtorek w godz. od 12.00 do 14.00 dyżurują członkowie Zespołu. Do nich można zgłaszać wszelkie podejrzenia dotyczące przemocy w rodzinie albo po prostu jej występowania - dodaje Małgorzta Obst.
Ewa Tarnowska-Ciotucha
Komentarze 0