Zaczęło się od smrodu, a właściwie od skarg na smród. Skarżyli się mieszkańcy gminy Wolbórz, a konkretni ci, którzy mieszkają niedaleko ujścia ścieków płynących z Piotrkowa. Śmierdziało nie bez powodu. Do rzeki Moszczanki spływały bowiem źle oczyszczone ścieki. Ochrona środowiska wskazała winnego – prezesa Piotrkowskich Wodociągów, sąd stwierdził jednak, że to nie Michał Rżanek odpowiada za zanieczyszczenie środowiska. Nie on, więc kto?
Więcej w najnowszym numerze „Tygodnia Trybunalskiego”. Od rana w kioskach!
Komentarze 1