Mimo prokuratorskich zarzutów nadal pracował i nadal robił to samo. W kwietniu informowaliśmy o tym, że w jednej ze stacji na terenie powiatu piotrkowskiego 56-letni diagnosta, w zamian za łapówki, przedłużał ważność dowodów rejestracyjnych. Nie potrzebował nawet do tego samochodu, ale pieniężnej wkładki w dokumencie. Wczoraj mężczyzna dopuścił się podobnego czynu.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Policjanci z Zespołu do Walki z Korupcją zatrzymali 56- letniego nieuczciwego diagnostę. Stróże prawa ustalili, że mężczyzna pełniąc funkcje diagnosty w Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów przyjął 110 złotych łapówki w zamian za załatwienie przeglądu technicznego ciągnika rolniczego. W dowodzie rejestracyjnym maszyny diagnosta poświadczył nieprawdę wystawiając pozytywny wynik okresowych badań technicznych bez ich wcześniejszego przeprowadzenia. Nie jest to już pierwszy tego rodzaju niechlubny „wyczyn” tego diagnosty. W kwietniu policjanci z tej samej sekcji zatrzymali przekupnego 56-latka. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu sześciu zarzutów korupcyjnych - mówi Małgorzata Para - oficer prasowy piotrkowskiej Komendy Miejskiej Policji.
Wobec 56-latka prokurator zastosował wówczas dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe. Policjanci zwalczający korupcję ostatnio ustalili, że diagnosta oczekując na rozpoczęcie sprawy na wokandzie sądowej pracuje w tej samej stacji i nadal trudni się nielegalnym procederem. Wczoraj został zatrzymany podczas pełnienia swoich obowiązków. Mężczyzna odpowie dziś za poświadczenie nieprawdy w dokumencie w zamian za przyjęcie korzyści majątkowej i niedopełnienie obowiązków - za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze 0