TERAZ15°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Chciał udowodnić, że nie pił

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk pt., 3 marca 2017 13:00
Dzielnicowy zatrzymał rowerzystę, który będąc pod wpływem alkoholu przyjechał rowerem na posterunek policji, prosząc o badanie stanu trzeźwości. Wynikiem chciał pochwalić się w ośrodku pomocy społecznej, gdzie ubiegał się o zapomogę. Wynik wskazał blisko promil alkoholu w jego organizmie.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

54-letni mieszkaniec gminy Drużbice w powiecie bełchatowskim postanowił udowodnić pracownikom GOPS w Drużbicach, że jest trzeźwy. Potrzebne mu było badanie na zawartość alkoholu w organizmie. W tym celu rowerem przyjechał na policję. Dzielnicowy z Drużbic, wracając z obchodu, zobaczył, że na teren posterunku wjeżdża rowerem znany mu mieszkaniec Chynowa. Rowerzysta oświadczył, że właśnie wraca z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, gdzie chciał uzyskać zapomogę. - Opowiedział, że podczas rozmowy pracownik GOPS zarzucał mu, że jest pod wpływem alkoholu. Oburzony mężczyzna postanowił udowodnić, że jednak jest trzeźwy. W tym celu rowerem przyjechał bezpośrednio na posterunek policji i zażądał przeprowadzenia badania. Dzielnicowy od razu wyczuł woń alkoholu z jego ust. A przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie blisko promil alkoholu – relacjonują policjanci.

 

Teraz mężczyzna odpowie za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara grzywny.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 22

    ~%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%% (gość)

    04.03.2017 22:08

    Jak idzie się po zapomogę, to wódkę w czopkach trzeba przyjmować.
    Z ust nie czuć a chuchnięcie analne jest raczej krępujące (dla obu stron).


    ~szybki Bill (gość)

    04.03.2017 10:13

    Teraz wszystko jasne. Zapomoga była mu potrzebna na poczet kary, którą ma zapłacić, więc żadnej próby wyłudzenia zasiłku nie było, a w żyłach to dawno zamiast krwi, płynie C2H5OH, przecież znany był dzielnicowemu. A tu taki news.


    ~Witek (gość)

    04.03.2017 08:21

    Dopuszczalny limit alkoholu u nas jest smiesznie niski a to dlatego by okradać społeczeństwo taka jest prawda bo co to jest jedno piwo na dorosłego chłopa .Nie pójdzie siedzieć jak piszecie zmieniły się przepisy i nie jest już to przestępstwo a wykroczenie a do tego mam wątpliwości co do pomiaru zawartości alkoholu.Jeśli te zabawki tak mierzą poziom jak policyjne radary prędkość to nie dziwmy się ,że zawsze dużo im wychodzi.Z tego co wiem to żaden radary używane przez policję nie są dopuszczone w innych krajach UE i tylko u nas kwitnie proceder wyłudzania mandatów za prędkość mimo ,ze telewizja udowodniła ,że radary źle mierzą i zawyżają wartości.Złodziejskie państwo bezkarnie okrada społeczeństwo


    ~MirP (gość)

    04.03.2017 04:40

    Odpuście mu...
    Może ma /pomroczność iasną/


    ~Al Bundy (gość)

    03.03.2017 18:06

    54-letni mieszkaniec gminy Drużbice w powiecie bełchatowskim postanowił udowodnić pracownikom GOPS w Drużbicach, że jest trzeźwy. (...) W tym celu rowerem przyjechał bezpośrednio na posterunek policji i zażądał przeprowadzenia badania.

    Jedno trzeba uczciwie przyznać: ambicji i zaangażowania w dowiedzeniu "prawdy" nie można mu odmówić. ;)
    Historia jak z filmu Barei.


    reklama

    Dla Ciebie

    15°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio