Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie planom władz miasta już wkrótce w Tomaszowie powstanie zadaszona hala z torem łyżwiarstwa szybkiego.
Urząd Gminy w Woli Krzysztoporskiej uruchamia bezpłatny system powiadomień SMS. To w tej chwili najszybszy i najpewniejszy sposób dotarcia z informacją do jak największej liczby osób.
Policjanci z Wolborza zatrzymali sprawcę kradzieży płyt betonowych. Łupem padły 142 płyty, które 41-letni mieszkaniec tej gminy ułożył na swojej posesji.
Choć dworzec kolejowy w Piotrkowie został zmodernizowany, pozostał jeden dość uciążliwy problem. Ci, którzy przemierzają centrum miasta, przez przejazd kolejowy na Słowackiego przechodzą nie chodnikiem, a ulicą. Dlaczego?
Spektakl „Pamięć wody” w wykonaniu łódzkiego Teatru im. Jaracza okazał się prawdziwą ucztą dla koneserów sztuki. Z pozoru banalna historia o rodzinnym spotkaniu sióstr w przededniu pogrzebu ich matki okazała się tragikomiczną opowieścią o zwalczaniu własnych demonów, o poczuciu samotności i nieumiejętności radzenia sobie z problemami. Dobry scenariusz i jeszcze lepsza gra aktorska.
Wojewoda Łódzki Zbigniew Rau zarządził przeprowadzenie w poniedziałek 29 lutego na terenie Łódzkiego trening systemu alarmowania. Alarm będzie można usłyszeć prawdopodobnie również w Piotrkowie.
Wojewódzkie ośrodki egzaminowania kierowców w całym kraju są dziś sparaliżowane. Minister infrastruktury nie zdążył opublikować odpowiedniego rozporządzenia o szkoleniu i egzaminowaniu kierowców, a stare wygasło o północy.
Starostwo Powiatowe w Piotrkowie informuje, że od 25 lutego do 1 marca mogą być problemy z telefonicznym skontaktowaniem się z urzędnikami.
Podsumowano rok sportowy w powiecie piotrkowskim. Zawodnicy i trenerzy z Bujen znów wypadli doskonale, zajmując czołowe miejsca. Ogólnie Rada Gminna Zrzeszenia LZS w Woli Krzysztoporskiej zajęła II miejsce we współzawodnictwie sportowym LZS powiatu piotrkowskiego w 2015 r.
O tym, że stan chodników w mieście pozostawia wiele do życzenia pisaliśmy już wielokrotnie. Jednak to, z czym musimy się zmierzyć na ulicy Śląskiej (na wysokości mostku) to nie zwykła nierówność, ale prawdziwe zapadlisko, do którego wpadł jeden z mieszkańców, jadąc wieczorem rowerem.