- Pomóżcie nam! Podpowiedzcie coś! - apelują urzędnicy do radnych. Sytuacja w piotrkowskiej oświacie jest tragiczna. A będzie jeszcze gorzej, bo koszty utrzymania szkół rosną, a pieniędzy będzie mniej.
Tak głośno przed Urzędem Miasta nie było już dawno. W czwartek wieczorem przed budynkiem magistratu zjawili się licealiści z IV LO. Przy dźwięku wyjących syren krzyczeli, że swojej szkoły nie oddadzą.
100 tys zł. na oświatę w mieście przekazała władzom Piotrkowa firma Haering Polska. - Nasza firma od zawsze stawiała na edukację, stąd ta pomoc - mówi Jacek Gałek, dyrektor generalny firmy Haering Polska.
Władze Piotrkowa biorą pod lupę dotacje dla niepublicznych placówek oświatowych.
Niedawno w lokalnej prasie pojawiły się informacje o planowanych zwolnieniach w piotrkowskich szkołach. Do sprawy, w ostatnim programie „O tym się mówi” odniosła się Ewa Ziółkowska - prezes piotrkowskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Uczniów ubywa od lat, pracowników w szkołach już niekoniecznie. Z roku na rok rosną koszty, jakie miasto wykłada na oświatę. Na same stołówki wydajemy prawie 6 mln rocznie (!!!). Co będzie dalej? Wszyscy są zgodni - piotrkowską oświatę czekają zmiany.
O problemach, które stoją przed polską oświatą, rozmawiano wczoraj podczas konferencji prasowej w siedzibie Związku Nauczycielstwa Polskiego w Piotrkowie. Gościem spotkania był Krzysztof Baszczyński, wiceprzewodniczący Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Zmieniły się zasady udzielania pomocy psychologicznej i pedagogicznej w placówkach oświatowych.
17 lutego Biblioteka Pedagogiczna w Piotrkowie Trybunalskim obchodzić będzie jubileusz.