94 tysiące 112 złotych i 55 groszy - tyle wart był pierwszy miesiąc działającej w Piotrkowie od marca i wzbudzającej szereg emocji wśród kierowców rozszerzonej płatnej strefy parkowania. Z marcowych wpływów prawie 34,5 tysiąca złotych (36,6 procent) zgarnęła poznańska spółka, której miasto powierzyło obsługę strefy i egzekwowanie opłat.
Nie będzie obniżenia diet piotrkowskich radnych. Zostanie utworzona spółka wodno-kanalizacyjna. Po krótkiej przerwie wracają bilety socjalne. Udzielono absolutorium prezydentowi miasta. Takie decyzje zapadły podczas 36 sesji Rady Miasta Piotrkowa.
Płatna strefa parkowania dała się we znaki wielu piotrkowianom. Tym razem mandat wlepiono radnemu Adamowi Gaikowi (PiS), który suchej nitki nie zostawił na gorliwości pracowników firmy, która obsługuje nasze parkingi. Bilet radnego obowiązywał do godz. 10:19, jednak już o 10:10 za szybą samochodu Adam Gaik znalazł mandat.
Bilet socjalny, czyli ulgowe przejazdy komunikacją miejską dla osób bezrobotnych i "przedemerytów", zniknął z Piotrkowa w tym roku. O tym czy wróci, zdecydują miejscy radni już jutro podczas sesji.
Projekt uchwały o powołaniu nowej spółki wodno-kanalizacyjnej wraca pod obrady radnych jak przysłowiowy bumerang. Po spotkaniu w piotrkowskim magistracie zorganizowanym kilka tygodni temu na wniosek przewodniczącego Rady Miasta Pawła Szcześniaka wydawało się, że w końcu udało się wszystkim zainteresowanym stronom wypracować wspólne stanowisko. Okazuje się jednak, że nie do końca.
Sygnalizatory świetlne ustawione na skrzyżowaniu ulic Słowackiego i Armii Krajowej w Piotrkowie prawdopodobnie już latem tego roku zostaną zmodernizowane. Sygnalizacja świetlna w tym miejscu ma już blisko 30 lat i jest jedną z najstarszych w mieście.
Dwadzieścia stojaków na pięć rowerów każdy, czyli w sumie sto dodatkowych miejsc postojowych dla kierowców jednośladów, powstanie w Piotrkowie. O tym gdzie stojaki staną zdecydują mieszkańcy i radiosłuchacze Strefy Fm.
“Nie mamy połączenia z miastem, nic tędy nie jeździ” – ubolewają mieszkańcy okolic Carrefoura. Piotrkowianie zamieszkujący okolice hipermarketu chcą mieć połączenie z centrum miasta. Jest na to nadzieja.
- Szłam sobie chodnikiem i nagle "bum", pod nogami poczułam, że się zapadam - opowiada pani Stanisława z Wronikowa (gmina Rozprza), pod którą w Piotrkowie przy ul. Przemysłowej zarwał się chodnik. Kobieta wpadła do głębokiej na ponad metr dziury, ale na szczęście, poza drobnymi odrapaniami, nic jej się nie stało. A miała naprawdę dużo szczęścia, bo razem z nią do powstałej dziury wpadło kilka ciężkich, chodnikowy płyt.
Dziesięciu rodzinom mieszkającym w kamienicy przy ul. Próchnika 22 doprowadzenie wody formalnie odcięto już w styczniu. Było trochę krzyku, ale szybko ucichł, bo - jak wiadomo - Polak potrafi. Zakręcony główny zawór nie był dla ludzi wielką przeszkodą i każdy sobie jakoś radził. Żarty skończyły się, gdy ekipa z Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej nie tylko znów zakręciła kurek, ale i... zabetonowała do niego dostęp. Okazało się jednak, że choć część mieszkańców opłaty wnosi do zarządcy budynku, to ten do spółki komunalnej już ich nie przekazywał.