Policjanci udzielili eskorty matce wiozącej do szpitala 4-letnią dziewczynkę. Konsultacja medyczna była niezbędna ze względu na pogarszający się stan zdrowia dziecka. Mundurowi, wiedząc, że najważniejsze jest życie i zdrowie ludzkie, nie wahali się ani chwili przy niesieniu pomocy.
Policjanci z bełchatowskiej gruby SPEED zatrzymali peugeota, który poruszał się z nadmierną prędkością. Szybko okazało się, że na miejscu pasażera znajduje się rodząca kobieta. Funkcjonariusze bez chwili namysłu, używając sygnałów uprzywilejowania, pilotowali rodzinę do szpitala.
Piotrkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że rodzice wraz z ich 5 letnim dzieckiem jadą do szpitala, ponieważ chłopiec uległ wypadkowi. Policjanci, aby jak najszybciej dotrzeć do placówki służby zdrowia eskortowali pojazd. Dzięki szybkiej reakcji chłopcu na czas została udzielona pomoc medyczna.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego piotrkowskiej jednostki eskortowali pojazd, którego pasażerem był ranny mężczyzna. 33-latek podczas prac ogrodowych, piłą mechaniczną rozciął stopę. Dzięki pomocy policjantów mężczyzna szybko trafił pod opiekę medyków.
Szybka interwencja policjantów i pomoc w dojeździe do szpitala prawdopodobnie pozwoliła uratować życie 4-letniej dziewczynki. Dzięki eskorcie dusząca się dziewczynka trafiła pod opiekę medyków.
Policjanci z piotrkowskiej "drogówki" pomogli w eskorcie 7-miesiecznego dziecka. Duszącego się chłopca ojciec wiózł do szpitala, a dzięki policyjnemu pilotażowi maluch szybko trafił pod opiekę medyków.
Niecodzienną interwencję podjął patrol bełchatowskiej policji. Zrozpaczona kobieta poprosiła funkcjonariuszy o pomoc. Wiozła volkswagenem dwuletniego wnuka, który tracił przytomność. Mundurowi natychmiast pomogli rodzinie jak najszybciej dotrzeć do szpitala.
Niecodzienną interwencję podjął patrol ruchu drogowego z opoczyńskiej policji. Funkcjonariusze pełnili służbę na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Feliksów w powiecie opoczyńskim. W pewnym momencie do radiowozu podbiegła pasażerka toyoty, była bardzo zdenerwowana. W krótkiej rozmowie poinformowała policjantów, że w samochodzie jedzie z nimi kilkuletnia córka, której życie jest zagrożone.
Policjanci z Piotrkowa i Koluszek eskortowali do łódzkiego szpitala rodzącą kobietę. Dzięki temu przyszła mama szybko znalazła się w placówce, a wieczorem urodziła córkę Nikolę.
Podczas prac remontowych wstrzelił sobie w brzuch 4-centymetrowy gwóźdź. Poszkodowany 42-latek i jego kolega szukali pomocy, ale nie znali topografii Radomska i zabłądzili. Pomogli dzielnicowi, którzy umożliwili rannemu przedostanie się do szpitala przez zatłoczone miasto.