Cały rok pracowali na rzecz biblioteki i zostali za to nagrodzeni.
23-letni radomszczanin Rami Fares został skreślony z listy wolontariuszy, którzy będą pracowali przy Euro 2012. Chłopak nie może pogodzić się z tą decyzją. Podejrzewa, że wpłynął na to fakt, iż jego ojciec jest Palestyńczykiem.
"Pies to nie zabawka! Nie można się nim pobawić i odstawić na półkę, gdy się znudzi, a tym bardziej oddać innej przypadkowej osobie lub wyrzucić za drzwi"
(list do redakcji) Życie bezdomnych kotów nie jest usłane różami. Nękane chorobami, głodem, zmiennymi warunkami atmosferycznymi, często umierają na ulicy lub trafiają do przepełnionych przytulisk. Dla kota, który jest zwierzęciem terytorialnym, ceniącym sobie spokój i przestrzeń, schronisko i olbrzymia liczba innych zwierząt to bardzo trudna sytuacja. Dłuższy pobyt w takim miejscu z każdym dniem zmniejsza szansę na adopcję. Koty zapadają na choroby psychosomatyczne, popadają w depresję, odmawiają jedzenia, dziczeją, gasną i nierzadko umierają.
Rok 2011 jest Europejskim Rokiem Wolontariatu. Skłania to niejednego z nas do zastanowienia się, czy przypadkiem nie drzemie w nas żyłka społecznikowska, czy nie należymy to tej grupy ludzi, którym poganie innym daje satysfakcję, radość i energię życiową.
Wracamy do sprawy tomaszowskiego schroniska. Konflikt miedzy przytuliskiem a Towarzystwem Miłośników i Opieki nad Zwierzętami przybiera coraz ostrzejszą formę.
Minęły dwa miesiące odkąd rozpoczął swoją działalność piotrkowski oddział Fundacji Izy Milińskiej "Kocia Mama". Było to bardzo pracowite i udane osiem tygodni.
Niskorosłość - czyli zaburzenie wzrastania to choroba, którą zagrożonych jest coraz więcej dzieci.
Chodzą po zakupy, towarzyszą podczas spaceru, zajmują kolejkę u lekarza, czasami trzymają za rękę w trudnych chwilach. Wolontariusze swój czas poświęcają innym, nie oczekując w zamian zapłaty. Nie mają także wątpliwości, że warto pomagać.