67 gramów amfetaminy policja znalazła u 41-letniego mieszkańca Tomaszowa Mazowieckiego. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.
Starsza mieszkanka Tomaszowa skutecznie wystraszyła 40-letniego złodzieja. Mężczyzna ukradł saszetkę z oszczędnościami seniorki i próbował opuścić jej mieszkanie. Kobieta przytrzymała go i krzykiem zaalarmowała sąsiadów, ci wezwali policję.
23-letni mieszkaniec naszego powiatu doprowadził do kolizji na drodze w gminie Rozprza. Odjechał z miejsca zdarzenia, gubiąc po drodze tablicę rejestracyjną. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby po chwili nie wrócił na miejsce stłuczki innym samochodem, był pijany i prawdopodobnie pod wpływem narkotyków.
Piotrkowska policja prowadzi postępowanie w sprawie kradzieży 2200 złotych. I nie chodzi tu o gotówkę. Sprawcy najprawdopodobniej wypłacili pieniądze z konta 66-letniej piotrkowianki w… Indiach.
Dwóch mężczyzn wybrało się do sklepu po alkohol… ciągnikiem rolniczym. Okazało się, że młodszy z nich ma dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i jest poszukiwany do odbycia kary. 23- i 41-latek zostali zatrzymani przez policję.
Do kradzieży z włamaniem doszło w nocy z 7 na 8 kwietnia na Starym Mieście w Piotrkowie Trybunalskim. Celem złodzieja okazała się świetlica dla dzieci, a konkretnie znajdujące się w niej laptopy. Włamywacz działał w warunkach recydywy, grozi mu więc nawet 15 lat więzienia.
Do dwóch zdarzeń drogowych doszło w niedzielę, 8 kwietnia w okolicach Jaksonka (gmina Aleksandrów) oraz Parzniewic (gmina Wola Krzysztoporska). Jedna osoba trafiła do szpitala.
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa funkcjonuje już półtora roku. Pozwala obywatelom anonimowo zgłaszać sytuacje, kiedy dochodzi do zagrożenia bezpieczeństwa. O tym, jak to rozwiązanie sprawdza się w praktyce, rozmawialiśmy z podinsp. Krzysztofem Mikułowskim, pełniącym obowiązki komendanta piotrkowskiej policji.
Nietrzeźwy kierowca volkswagena polo spowodował kolizję i odjechał, ale kilka kilometrów dalej zatrzymali go świadkowie tego zdarzenia.
200 zł mandatu dostał mieszkaniec gminy Zelów, który chciał jedynie wypalić suchą trawę na łące, a tymczasem spaliło się 15 arów terenu. Tradycji stało się zadość – przyszła wiosna, strażacy coraz częściej wyjeżdżają do pożarów spowodowanych podpaleniami nieużytków rolnych. W ostatnich tygodniach straż pożarna i policja z powiatu bełchatowskiego interweniowały już kilkanaście razy.