Powodzie, wichury, pożary czy susze to zjawiska, z którymi musimy się zmagać coraz częściej, skłoniły władze naszego województwa do założenia Łódzkiego Stowarzyszenia Samorządowego „PomagaMY”. Będzie ono wspierać osoby, które poniosły straty m.in. w wyniku kataklizmów pogodowych. W środę (23.02.2022) sulejowscy radni podjęli uchwałę w sprawie przystąpienia do ŁSS, tym samym nasza gmina znalazła się wśród organów założycielskich Stowarzyszenia.
Zebrano ponad 23 tys. zł. Pieniądze trafiły do pięciu rodzin z gminy Gostycyn. Mieszkańcy sołectw z terenu gminy Wola Krzysztoporska pomogli poszkodowanym w sierpniowych nawałnicach.
Po nawałnicach, które w ubiegłym tygodniu spowodowały spustoszenie między innymi na Pomorzu czy w Wielkopolsce, pojawiło się sporo pytań i wątpliwości dotyczących metod ostrzegania mieszkańców przed zagrożeniami. Są także zarzuty: na przykład, że Regionalny System Ostrzegania nie wykorzystuje SMS-ów jako platformy komunikacji lub że emitowane ostrzeżenia dla województw są mało precyzyjne (skrajne punkty na wschodzie i zachodzie naszego województwa dzieli 180 kilometrów).
- Burze były, są i będą. Siła zjawisk atmosferycznych w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła, a postęp technologiczny, na przykład w kwestii konstrukcji budynków, nieco uśpił naszą czujność. Musimy przyzwyczaić się do burz i nauczyć z nimi żyć, ale nie możemy lekceważyć ostrzeżeń pogodowych - mówił w programie "O tym się mówi" starszy kapitan Wojciech Pawlikowski, rzecznik prasowy piotrkowskiej straży pożarnej.
Podobnie jak w gminach Moszczenica czy Grabica strażacy także w Sulejowie mieli sporo roboty przy połamanych drzewach, uszkodzonych dachach czy ogrodzeniach.
Wiatr uszkodził ponad 30 dachów, dlatego strażacy mieli ręce pełne roboty. Zniszczone budynki, połamane drzewa, uszkodzone linie energetyczne... Bilans strat po niedzielnych nawałnicach w naszym regionie jest spory. Największe odnotowano w Siucicach w gminie Aleksandrów.
Stare, suche, kilkudziesięciometrowe wierzby są zagrożeniem nie tylko podczas wichury. Przy każdym większym porywie wiatru państwo Białeccy z Sulejowa muszą zbierać ze swojej posesji grube gałęzie. - To jest zagrożenie przede wszystkim dla dzieci, które nie mogą bawić się na podwórku, a wiadomo, że dziecka się nie upilnuje - mówią.
Wyciągnęli wnioski z wydarzeń sprzed dwóch lat. W razie niebezpieczeństwa chcą być opanowani jak Japończycy. W Gorzkowicach gmina stawia na bezpieczeństwo. - Mieszkańcy, przypominając sobie, co działo się w naszej gminie w 2008 roku, po prostu się boją. Boimy się również my, dlatego stawiamy na profilaktykę - mówi wójt Alojzy Włodarczyk.
Tysiące ludzi zginęło bądź zaginęło podczas trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii. Mieszkańcy tego azjatyckiego kraju od lat są jednak przygotowani na to co przyniesienie natura. Gdyby nie system powiadamiania o nadchodzącym zagrożeniu liczba ofiar byłaby wielokrotnie wyższa. Natura daje się we znaki również w naszym regionie. W 2008 roku nad gminami Gorzkowice, Rozprza i Radomskiem przeszła potężna trąba powietrzna niszcząc setki domów. Na szczęście wówczas nikt nie zginął. Straty były jednak wielomilionowe.
Zerwane lub uszkodzone dachy, połamane drzewa a także dwa pożary – to efekt burzy jaka przeszła w niedzielne popołudnie nad województwem łódzkim. Ucierpiały powiaty: tomaszowski, opoczyński i rawski. Niewielka burza pojawiła się też nad Gorzkowicami, nad którymi dwa lata temu przeszła trąba powietrzna . Tym razem jednak nic się nie stało.
![Groźne burze w regionie [AKTUALIZACJA]](https://epiotrkow.pl/image.php?f=multimedia/icon/e5fa3fc6baad6e5177c0adc02eac8101.JPG&s=450,250){kind=icon}
