Do śmiertelnego potrącenia mężczyzny przez pociąg doszło w nocy ze środy na czwartek na przejeździe kolejowym przez ul. Moryca. Trwa śledztwo mające wyjaśnić okoliczności tragedii.
Mieszkańcy ulicy Moryca w Piotrkowie walczą o kompleksową przebudowę drogi. Wzmożony ruch samochodów ciężarowych, tegoroczna zima oraz brak odwodnienia przyczyniły się do katastrofalnego stanu nawierzchni jezdni. Prowadzone są doraźne naprawy, które mają tymczasowo poprawić i utrzymać przejezdność. W środę z mieszkańcami spotkał się Karol Szokalski, dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Ulica, która znajduje się w południowej części Piotrkowa i łączy się z drogą krajową numer 91 biegnie od ul. Granicznej do ul. Krakowskie Przedmieście. Nie należy do najdłuższych, bo jej długość wynosi niespełna 1200 metrów.
Blisko 4,5 promila alkoholu miał w organizmie kierowca, który wjechał do rowu przy ul. Moryca. Do zdarzenia doszło we wtorek (23.03) wieczorem. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Po tegorocznej zimie ulica Moryca w Piotrkowie jest w tragicznym stanie. Piotrkowianie, którzy mieszkają przy tej drodze domagają się doraźnych napraw. Mają niestety świadomość, że takie rozwiązanie nie pomoże na długo, dlatego apelują o przeprowadzenie kompleksowego remontu. Poprawiłoby to nie tylko komfort, ale i bezpieczeństwo.
Do groźnie wyglądającej kolizji z udziałem dwóch samochodów doszło w środę (3 marca) na drodze krajowej nr 91 na wysokości ul. Moryca. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Tym razem doszło tam do zderzenia dwóch aut, volvo i seata Ibizy. Jak powiedzieli nam policjanci nie wiadomo jeszcze kto zawinił, ponieważ ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca volvo jadący od strony Rozprzy mógł sygnalizować zamiar skrętu, ale ostatecznie tego nie zrobił, a w tym samym czasie z drogi podporządkowanej wyjechała kobieta, prowadząca seata Ibizę. Trzy osoby zabrano do szpitala.
Kolejna awaria rogatek na przejeździe kolejowym na ulicy Moryca w Piotrkowie. W środę wieczorem ruchem kierowała tam policja. Okazało się, że zawinił jeden z kierowców.
Kierowcy znów zaobserwowali niebezpieczną sytuację na przejeździe kolejowym przy ul. Moryca w Piotrkowie. Gdy pociąg pokonywał przejazd, rogatki były podniesione.
Szlabany, które automatycznie powinny się zamykać, gdy pociąg zbliża się do przejazdu kolejowego na ul. Moryca w Piotrkowie znowu nie działają - taką informację dostaliśmy od jednego z piotrkowskich kierowców.