Od poniedziałku do środy (27-29 listopada) remont cząstkowy zostanie przeprowadzony na odcinku od skrzyżowania ul. Piotrkowskiej z ul. Konecką (jest to fragment, w którym krzyżuje się DK12 z DK74 w Sulejowie) do granic miasta. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, na DK12 pracami objęty zostanie odcinek o długości 4,3 km w centrum miasta. Z kolei w przypadku DK74 będzie to odcinek o długości 0,7 km od skrzyżowania DK 12 z DK74 w stronę Paradyża.
Kiedy drogowcy zakończą remont w mieście, to od czwartku do piątku (30 listopada do 1 grudnia) prace naprawcze będą przeniesione na DK74 na kilometrowym odcinku drogi pomiędzy Łysą Górą a Grębenicami (od 28 km trasy do km 29).
Ze względu na duże natężenie ruchu prace będą prowadzone poza szczytem komunikacyjnym w godz. 9.00 – 15.00. W miejscu, gdzie będą pracowały ekipy, wprowadzony zostanie ruch wahadłowy, który kierowany będzie ręcznie. Przewidywany czas oczekiwania na przejazd to od 10 do 20 minut.
Komentarze 11
01.12.2023 13:21
No ciężko się jeździ, teraz jeszcze ten śnieg... dobrze, że solą sypią.
26.11.2023 14:01
Przykłady z poprzednich lat wskazują, że kleksy nałożone na ubytki w jezdni rozpadną się przy najbliższych mrozach pod naporem tirów. Kolejna zciema niezbędna do wykonania rocznego planu. Szkoda, że my płacimy za tą partaninę.
25.11.2023 13:39
A dlaczego teraz robią a nie latem w wakacje,gdzie jeździ mniej samochodów.Dlaczego wszystkie remonty ulic jak i budynków są robione zimową porą ?
25.11.2023 12:51
Nie muszą ale mogą
25.11.2023 12:19
Utrudnienia to będą dopiero jak się rozleci most na Pilicy w Sulejowie. Stan nawierzchni fatalny, przegląd wykazał zużycie materiału z którego wykonany jest most - zużyte łożyska, korozja podłużnic i poprzecznic. Most w przeciągu 2 lat jest do WYMIANY lub GENERALNEGO REMONTU. I co wtedy? Najbliższa przeprawa wtedy jest w Przedborzu lub Tomaszowie. Zamknięcie tej przeprawy będzie paraliżem nie tylko regionu, ale połowy kraju. Ale GDDKiA Łódź ma wszystko gdzieś, tematu mostu nie ma, tematu S12 nie ma. Z roku na rok ruch coraz większy, a stan drogi coraz gorszy. S12 nadal jest na etapie STEŚ, zatem do wbicia pierwszej łopaty minimum jeszcze 3 lata i to tylko przy woli zbudowania tej drogi. Ile jeszcze osób musi zginąć, by wreszcie rozwiązano problem tej drogi?!