- Wszystkie boczne drogi w pobliżu krajówki są rozjeżdżone - mówi Stanisław Sarlej inspektor do spraw drogownictwa w Urzędzie Miejskim w Sulejowie. - Kierowcy objeżdżają utrudnienia na DK12 przez Kłudzice, Kałek, oraz przez Przygłów (ulicą Rolniczą). Są to drogi gruntowe – w części asfaltowe. Są przez to bardzo uszkodzone. Stawiamy znaki ograniczające tonaż, ale to niewiele pomaga. Musiałby tam stać policjant przez 24 godziny na dobę – dodaje.
Najwięcej zniszczeń na drogach powodują tiry. - Po deszczu drogi są namoknięte i jak wjedzie na to ciężki TIR, to wiadomo, że niszczy nam drogi. Apeluję do wszystkich kierowców, którzy ciężkimi samochodami przemieszczają się przez Sulejów, by poczekali w kolejce, a nie niszczyli innych dróg, których budowa jest bardzo kosztowna - mówi Stanisław Baryła burmistrz Sulejowa.
W gminie jest 220 km dróg, z tego 130 km to drogi gruntowe.
Komentarze 12