Jedna z maszyn, wykorzystywanych przy budowie kładki nad Pilicą w Sulejowie, znalazła się w nurcie rzeki. Ciężki sprzęt zsunął się do wody. Na miejscu przez kilka godzin nie było maszyny, z pomocą której można by go było wydobyć.
Wysoki stan Pilicy po niedawnych roztopach, spowodował rozmycie grobli, którą usypali robotnicy pracujący przy budowie kładki - informuje Sebastian Domaradzki z portalu sulejow24.com. Jak dodaje - Manitou do połowy było zanurzone w wodach Pilicy. Dopiero we wtorek wieczorem maszynę udało się wydobyć.
Komentarze 29