TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Skradzione tablice nadal się nie odnalazły

JaKac1
JaKac1 sob., 29 grudnia 2012 11:30
Policja nadal nie odnalazła tablic, jakie skradziono z Biblioteki Miejskiej i Muzeum w Piotrkowie. Zgłoszenie mundurowi przyjęli odpowiednio 12 i 19 grudnia. Od tego czasu słuch po tablicach zaginął.
Zdjęcie
Autor: fot. J. Kaczmarek

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Tablica z muzeum była darem Polskiego Czerwonego Krzyża, ufundowanym w związku z 85 rocznicą powstania PCK. - Tablica wisiała tyle lat i nikomu nie przeszkadzała. Szkoda. Prosiłbym jednak, żeby ludzie, którzy ją odkręcili, po prostu - po dżentelmeńsku, ją oddali. Nikt nie będzie chciał kupić tej tablicy. Nie będziemy się dochodzić sprawców - mówi Krzysztof Wiączek, dyrektor Muzeum w Piotrkowie.

Osoby mogące pomóc w ustaleniu sprawców kradzieży tablic, proszone są o kontakt z piotrkowską policją.

(Strefa FM)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 10

    Piotrkowianin

    30.12.2012 14:07

    "Al-Bundy" napisał:
    A taka tablica po zdeformowaniu (rozklepaniu lub zeszlifowaniu) napisów, to już niestety szmelc... Nie trzeba jej wcale rozbijać na kawałki, jak sugerujesz. Zresztą zapewne łatwiej rozbić elementy żeliwne (bo są stosunkowo kruche) niż ze stopów miedzi...
    Ale taka duża rozklepana tablica może wzbudzić większą podejrzliwość stróżów prawa i właściciela skupu złomu niż jakieś kawałki.


    ~Al Bundy (gość)

    30.12.2012 14:00

    "Piotrkowianin" napisał:
    Chyba masz na myśli potłuczenie ich na drobne kawałki, bo odlaną płytę raczej nie jest łatwo wyklepać.

    Nie wiem, czy łatwo, czy nie. Nie chodziło mi o rozklepanie na blachę, a jedynie o zniekształcenie napisów. Zarówno brąz jak i mosiądz są bardziej miękkie od stalowego młotka, więc pewnie da się to zrobić. W praktyce nie sprawdzałem, bom ani kowal, ani tym bardziej wandal. Można też użyć innych narzędzi, jak np. szlifierka. A taka tablica po zdeformowaniu (rozklepaniu lub zeszlifowaniu) napisów, to już niestety szmelc... Nie trzeba jej wcale rozbijać na kawałki, jak sugerujesz. Zresztą zapewne łatwiej rozbić elementy żeliwne (bo są stosunkowo kruche) niż ze stopów miedzi...


    ~maslaczek (gość)

    30.12.2012 13:33

    Ogólnie cały news jak zwykle na poziomie Strefy FM. Pewnie złodzieje tak się wzruszą, że sami w nocy przyjdą i tablice przykręcą:)


    ~maslaczek (gość)

    30.12.2012 13:31

    "sie-nie-odnalazly" napisał:
    Chyba nie, ponieważ dwie tablice upamiętniały Żydów, a więc miasto szybko uzupełni stratę, by nie być podejrzewanym o antysemityzm. Czyż nie?

    Jeśli już komentujecie to sprawdzajcie fakty. Dwie tablice ukradzione z Biblioteki nie dotyczyły Żydów, tylko wskazywały godziny otwarcia Biblioteki. Warto czasami sie przejść pod Biblioteką, a i wypożyczenie książki jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiło.


    ~zzz (gość)

    30.12.2012 10:48

    "sie-nie-odnalazly" napisał:
    Chyba nie, ponieważ dwie tablice upamiętniały Żydów, a więc miasto szybko uzupełni stratę, by nie być podejrzewanym o antysemityzm. Czyż nie?
    bardzo mozliwe. przeciez dla w Polsce zydów od razu wsyztsko trzeba zrobic.....


    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio