Jak informuje Maciej Dobrakowski, oficer prasowy PSP w Piotrkowie, niewielki pożar wybuchł o godz. 10.06.
- 3-letnie dziecko, najprawdopodobniej podczas zabawy, podpaliło szafę. Standardowo – jak to bywa przy pożarze budynków wielorodzinnych – na miejsce skierowano 3 wozy bojowe – informuje rzecznik PSP.
Kobieta z trojgiem dzieci w wieku 3, 4 i 6 lat wyszła z mieszkania i na klatce schodowej czekała na strażaków. Na szczęście pożar okazał się niewielki (spłonęła jedynie szafa). Strażakom szybko udało się go opanować. Pomieszczenia przewietrzono.
Na szczęście nie była konieczna ewakuacja mieszkańców bloku.
Kobieta z dziećmi trafiła do szpitala na obserwację.
Or
Komentarze 24
14.04.2015 08:32
TAm gdzie byl alkohol to nie dziwota a tu niebylo le[sza sprawa jest ta z Prochnika lub tam gdzie byly inne pozary tam to sie dzialy historie czy ktos to pamieta?
07.04.2015 21:50
Zrób sondaż wśród osób z bloku a zmienisz zdanie o rodzinie. Chyba że sama mama pisze komentarze, co by mnie nie zdziwiło. Psychiczny człowiek wszystko może :)
07.04.2015 21:48
6, 4, 3 coś długa przerwa... czy nie mozna o czwartym pomyśleć :p
07.04.2015 20:09
To faktycznie ten prawdziwy mieszkaniec bloku nie zna rodziny. Dziecko 6letnie niestety nie mowi takich slow a sasiadka o ktorej pisze wymaga zamieszkania w domu jednorodzinnym gdyz nie tylko ta rodzina jej zawadza.Mopr potwierdza moje slowa wiec slowa krytyki skierowane przeciwko tej rodzinie sa smieszne bo lepiej krytykowac zeby nie stracic reputacji wsrod znajomych. Chore jest to ze w tragedii nie ma wspolczucia a znieczulenie.zyj swoja opinia to tak jakbys byl chory prosil o szklanke wody a uslyszal ze masz kaca.Chore podejscie.
06.04.2015 06:50
Wspolczuje rodzinie.Opieka powinna dac im pomoc.Gdzie sa fundacje i inne instytucje.