Zespół z Gniezna w 3. minucie wygrywał 2:0 i jak się okazało tego prowadzenia nie oddał już do końca pojedynku. Przed przerwą MKS URBIS Gniezno wygrywał już nawet 16:10, ale dobry finisz Piotrcovii w końcówce pierwszej połowy pozwalał myśleć o odrobieniu strat po zmianie stron.
Tak się jednak nie stało. Gospodynie utrzymywały przewagę 4-5 bramek, aby ostatecznie wygrać 34:28. Największą różnicę w pomeczowych statystykach zrobił procent obronionych rzutów przez bramkarki. Daria Konieczna (MKS URBIS) zanotowała 38 procent skutecznych obron. Karolina Sarnecka i Oliwia Suliga odpowiednio 15 procent i 14 procent.
MKS URBIS Gniezno - Piotrcovia 34:28 (17:14)
Piotrcovia: Sarnecka (15 procent), Suliga (14 procent) - Arcisevskaja 6, Królikowska 5, Noga 4, Domagalska 3, Gadzina 3, Polaskova 3, Sobecka 3/2, Waga 1, Mokrzka, Radushko, Mielewczyk.
Kary: 8 min (Radushko x2, Waga, Królikowska)
Rzuty karne: 2/2
Następny mecz ligowy Piotrcovia rozegra 28 grudnia przed własną publicznością z KPR Gminy Kobierzyce.
Komentarze 15
17.11.2024 11:26
Jak na razie to się pokrywa tylko jedna prawda.Prawda taka jaką opisuje obiektywny.
14.11.2024 23:25
Niech cierpliwy kamień ugotuje a Piotrcovia zacznie grać jak przystało na pomoc finansową z Urzędu, w końcu nie popłynie kasa dla Piotrkowianina, tylko dla naszego Klubu. Myślę, że Piotrkowianin spadnie a my nareszcie z taką kasą z Urzędu będziemy robić medale.
14.11.2024 18:41
Zapowiadał się lepszy sezon od poprzedniego, jest z goła inaczej. Coś poszło nie tak. Trener mówi, że z meczu na mecz jest lepiej, a tymczasem w Gnieźnie zespół zagrał jak zagrał, z w zasadzie to nie zagrał. Najwyższa pora zrobić rachunek sumienia wewnątrz zespołu i przed kibicami i wyjaśnić kwestie braku wyników, a nie zaklinać rzeczywistość, że jest coraz lepiej.Nie jest lepiej, bo wygraliśmy z trzema najsłabszymi zespołami w lidze. +10 z Koszalinem wygląda ładnie, ale to zasługa przede wszystkim słabej gry zespołu z Pomorza. Testem czy idzie ku lepszemu było spotkanie z Gnieznem i niestety test ten został oblany, tak jak wcześniejszy z Elblągiem u nas... W obliczu dotychczas zdobytego dorobku punktowego i obrazu gry miejsce w top6 będzie sukcesem. Szkoda, bo nie tak sobie to wyobrażaliśmy (no jeden z kibiców już przed sezonem przewidział wynik). Czy mamy jeszcze szansę na coś więcej niż tylko sam awans do top6? Teoretycznie tak - ale trzebaby sprawić mnóstwo niespodzianek in plus... Pozostaje też walka o Puchar Polski...
14.11.2024 12:41
Dobrze było przecież. 28 bramek, to nie jest zły wynik. Czego Wy chceta?
14.11.2024 12:32
Mam taką kwestię. Powszechnie wiadomo że ten trener zarabia cztery razy więcej od poprzedniej pani trener. Czy władze klubu dobrze to przemyślały? Czy nie lepiej byłoby za te pieniądze zakontraktować jakąś zawodniczkę? Kto w ogóle wpadł na pomysł tego trenera?