TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Polonia przegrywa z liderem, a Concordia podtrzymuje serię zwycięstw

K.Czapczyk
Kacper Czapczyk niedz., 30 sierpnia 2020 11:59
W sobotę (29 sierpnia) piotrkowskie kluby rozgrywały kolejne ligowe spotkania. Polonia przegrała na wyjeździe z liderem rozgrywek, czyli drużyną ŁKS II Łódź. Z kolei zawodnicy Concordii wygrali na stadionie przy ul. Żwirki z Zapałem Krzętów.
Zdjęcie
Autor: fot. Marcin "Sacza" Saciński

Na początku meczu Polonii z faworyzowanym Łódzkim Klubem Sportowym zapachniało sensacją. W 10. minucie drużna z Piotrkowa wyszła na prowadzenie po bramce Kamila Kubiak. Niestety łodzianie szybko przejęli inicjatywę na boisku i po kolejno strzelanych bramkach w 26. , 32. i 34. było już 3:1 dla gospodarzy. Wynik ten utrzymał się aż do końca pierwszej połowy.

 

W drugiej połowie poloniści bardzo mocno starali się doprowadzić do wyrównania i szczególnie ostatnie 15 minut meczu należało do naszej drużyny. Udokumentowali to bramką strzeloną przez Jakuba Bąbola w 80 minucie i naprawdę niewiele zabrakło, aby spotkanie zakończyło. 

 

Pomimo przegranej drużyna Roberta Grzesiuka pokazała się dobrej strony. Piłkarze zagrali ambitnie i zostawili na boisku serce, a z dominującym w tegorocznych rozgrywkach ŁKS-em walczyła jak równy z równym.

 

ŁKS II Łódź - Polonia Piotrków 3:2

Bramki: 10' - Kamil Kubiak, 80' - Jakub Bąbol 

Polonia: Bruchajzer - Polit, Stolarczyk, Nowaczyk, Mielczarski - Bąkowicz, Raszewski, Przybysz, Kwaśniczko, Jakubiak - Kubiak.
Ławka: Malicki -Olowo, Suzuki, Bąbol, Staśkiewicz, Jagodziński, Kozanecki. 

 

 

W doskonałych nastrojach są za to kibice Concordii. W III kolejce podejmowała ona Zapał Krzętów i cały czas w tym sezonie pozostaje niepokonana. Po pierwszej połowie piłkarze z Piotrkowa prowadzili 2:0 po bramkach Artura Jędrzejczyka i Jakuba Kępskiego, ale trzeba podkreślić, że wynik mógł być znacznie wyższy, bowiem nasza drużyna nie wykorzystała dwóch rzutów karnych. 

 

W drugiej połowie drużyna Zapału postraszyła piłkarzy Concordii. W 48. minucie drużyna straciła pierwszą bramkę w tym sezonie i zrobiła się 2:1. Wynik na 3:1 podniósł w 58. minucie Krystian Bujakowski, ale niecałe 10 minut później przyjezdni wywalczyli rzut karny i zdobyli kontaktowe trafienie na 3:2. Ostatnie słowo należało jednak do Concordii, która po golu Adama Muchy w 83. minucie wyszła na prowadzenie 4:2, które utrzymała już do końca spotkania. 

 

Concordia Piotrków - Zapał Krzętów 4:2

Bramki:  6' - Artur Jędrzejczyk, 40' - Jakub Kępski, 58' - Krystian Bujakowski, 83' - Adam Mucha

Concordia: Kukulski - Ryszka, Adamczyk, Stecki, Maluga(Błaszczyk) - Kwaśniak, Szafrański, Kępski(Krzaczyński) - Bujakowski(Bora), Jędrzejczyk(Górski), Niepsuj(Mucha)

Podsumowanie

    Komentarze 0

    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio